„Nigdy wcześniej czegoś takiego nie przeżyłem”. Hansi Flick po kolejnej utracie punktów w LaLidze

FC Barcelona robiła wszystko, co w jej mocy, aby zapobiec pogłębianiu się dołka formy w walce o mistrzostwo Hiszpanii. Na próbach się skończyło. Wynik 1-1 absolutnie nie mógł zadowalać piłkarzy, kibiców i trenera Hansiego Flicka, który na koniec docenił i zaakceptował trudne warunki postawione przez rywala.

Częściowo po ponad pięciu latach „Dumie Katalonii” udało się przełamać jedną z ciążących na niej klątw. Po raz ostatni zespół zdobył bramkę na Estadio Coliseum 28 września 2019 roku. Szalę zwycięstwa na jego korzyść przechylali wówczas Luis Suarez i Junior Firpo.

Ciągnie się jednak dalej seria pięciu wyjazdowych meczów bez wygranej. W sobotni wieczór trzy punkty zapowiadał gol szybko strzelony przez Jules'a Koundé, lecz jeszcze przed przerwą odpowiedział Mauro Arambarri i pojedynek zakończył się remisem.

Świeżo upieczony zdobywca Superpucharu Hiszpanii próbował jeszcze raz wyjść na prowadzenie w drugiej odsłonie, ale pomimo ogromnej przewagi w posiadaniu piłki i liczbie oddanych strzałów rezultat do końcowego gwizdka się nie zmienił.

Popularne

Previous

Wielki przechwyt Lecha Poznań. Raków Częstochowa miał już „dogadany” ten transfer

Mariusz Stępiński z sensacyjnym powrotem do Ekstraklasy?! Doszło do kontaktu

Lech Poznań dogadał się z nowym napastnikiem. Zaraz wszystko może się wyjaśnić

Przebili ofertę Rakowa Częstochowa za Imada Rondicia. To był dla niego „bardziej interesujący projekt”

2,5 miliona euro za Dawida Kownackiego

Wzięło z zaskoczenia! Legia Warszawa dopina sensacyjny transfer z Pogoni Szczecin

Jest wyceniany na 3,5 miliona euro. Legia Warszawa z wyczekiwanym transferem?!

Hansi Flick wypowiedział się na temat Wojciecha Szczęsnego i Iñakiego Peñy

Next

– Jesteśmy zawiedzeni, wiedzieliśmy, że chcemy wygrać, mieliśmy ku temu szanse. Łatwo można dostrzec, co to znaczy grać na tym stadionie. Przeciwnicy bronią się tutaj bardzo dobrze, a nam nie udawało się to odnosić sukcesów – przyznał bezradny Flick.

– Mieliśmy wiele szans, w szczególności w pierwszej połowie. Tempo gry nie było optymalne i to także coś, co musimy zaakceptować. Karny na Koundé? Nie chcę tego komentować. Przez wszystkie akcje przeplatało się wiele emocji. To dla mnie coś nowego, nigdy wcześniej czegoś takiego nie przeżyłem. Muszę zaakceptować to, co się wydarzyło w tym meczu – nadmienił.

Z pewnością Niemcowi trudno jest jednak zaakceptować sytuację w tabeli. Po czwartym spotkaniu z rzędu bez zwycięstwa Real Madryt ma szansę uciec Barcelonie na siedem punktów. Stanie się tak, jeśli „Królewscy” pokonają UD Las Palmas.

We wtorek „Blaugranę” czeka pojedynek w Lidze Mistrzów Benfice. Trzy „oczka” powinny zapewnić jej bezpośredni awans do 1/8 finału.