No Messi, no party. Inter Miami z pierwszą porażką w sezonie [WIDEO]

Inter Miami uległ na własnym stadionie CF Montréal (2:3) w czwartej serii gier w Major League Soccer. Porażce swojej drużyny z wysokości trybun przyglądał się Lionel Messi.

Amerykańska drużyna przystępowała do starcia z kanadyjskim przeciwnikiem w mocno eksperymentalnym składzie. Było to spowodowane faktem rozgrywania przed kilkoma dniami pojedynku w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów CONCACAF przeciwko Nashville SC (2:2).

W efekcie w gronie wybrańców trenera Taty Martino na spotkanie w ramach czwartej serii gier Major League Soccer zabrakło Lionela Messiego, który z wysokości trybun przyglądał się poczynaniom kolegów.

¡Hola Leo! 👋🇦🇷

Pese a no estar disponible para el juego de este domingo, Messi está presente en el estadio para apoyar a sus compañeros de Inter Miami CF. pic.twitter.com/qqw9VD8Q7c
— MLS Español (@MLSes) March 10, 2024

Nie mógł on odczuwać satysfakcji z zaistniałego stanu rzeczy, ponieważ Inter Miami, po bezbarwnej pierwszej połowie, schodził na przerwę z jednobramkową stratą do CF Montréal.

Fernando Álvarez scores his first MLS goal to give Montreal the lead in Miami. 👀 pic.twitter.com/RfAt1vQpOC
— Major League Soccer (@MLS) March 10, 2024

Po jej zakończeniu obraz gry zaczął systematycznie ulegać korzystnej dla gospodarzy zmianie, ale bez spodziewanego rezultatu w postaci bramek.

Dlatego do Jordiego Alby, który jako jedyny z kwartetu byłych graczy Barcelony pojawił się w wyjściowym składzie, dołączyli Sergio Busquets i Luis Suárez.

Sunderland --> Campana@InterMiamiCF equalize with 20 minutes left! pic.twitter.com/AhzLkgVN6C
— Major League Soccer (@MLS) March 10, 2024

COCCAROOOO@cfmontreal are back in front as Matías Cóccaro scores his first MLS goal! pic.twitter.com/cgfnXkXPQm
— Major League Soccer (@MLS) March 10, 2024

Przyniosło to zdobycie bramki przez hiszpańskiego defensora, dającej nadzieję na doprowadzenie do wyrównania w końcowym fragmencie pojedynku, kiedy to na tablicy wyników widniał wynik 2:3.

Starania Interu Miami spełzły jednak na niczym i po raz pierwszy w trwającej kampanii zaznał goryczy porażki.

Postarają się o niej zapomnieć już 14 marca, kiedy to o godzinie 01:15 rozpocznie się rewanżowe starcie z Nashville SC w Lidze Mistrzów CONCACAF.