Nottingham Forest już myśli o następnym transferze. Tym razem z Realu Madryt

Álvaro Odriozola nie figuruje w planach Carlo Ancelotttiego, a więc stara się związać swą przyszłość z nowym klubem. Po zainteresowaniu ze strony włoskich ekip na horyzoncie pojawiła się inna ciekawa opcja – Nottingham Forest, podaje „AS”.

Beniaminek Premier League z przytupem wchodzi do ligi, imponując transferową ofensywą. Klub z West Bridgford na letnie wzmocnienia przeznaczył do tej pory prawie 120 milionów euro, kontraktując piętnastu zawodników.

Wśród nich znaleźli się między innymi Jesse Lingard, Cheikhou Kouyaté, Dean Henderson czy Emmanuel Dennis.

***

Tymczasem Nottingham Forest finalizuje klubowy rekord transferowy.

***

Już wkrótce grono to może powiększyć Álvaro Odriozola. „The Forest” widzą w 26-latku idealne wzmocnienie prawej flanki. Pozycja ta w kadrze Steve’a Coopera nie jest szczególnie mocno obsadzona, co zwiększa szanse Hiszpana na regularną grę, której tak potrzebuje.

Baskijski defensor otrzymał od Realu wolną rękę w poszukiwaniu pracodawcy, a więc to jego decyzja będzie kluczowa. Odriozola liczył do niedawna na powrót do Fiorentiny, lecz ta nie przystąpiła do konkretów. Kandydaturę wychowanka Realu Sociedad rozważał jeszcze Inter Mediolan i Athletic Club.

To właśnie w koszulce „Violi” prawy obrońca z San Sebastián spędził minioną udaną kampanię. Tę zwieńczył 27 występami. Piłkarz liczył wówczas, że po solidnym sezonie w Italii otrzyma w Madrycie prawdziwą szansę.

Carlo Ancelotti nie widzi jednak w Odriozoli wystarczającego potencjału, umieszczając go na trzeciej pozycji w hierarchii prawych obrońców - tuż za Danim Carvajalem i wszechstronnym Lucasem Vázquezem.

Czterokrotny reprezentant Hiszpanii nie odniósł się jeszcze do oferty ekipy z City Ground, analizując inne opcje. Perspektywa gry na angielskich boiskach ma być jednak dla niego kusząca.