Nowy zawodnik Rakowa Częstochowa z pretensjami do Marka Papszuna. „Nie podoba mu się jego styl. Przegrywa rywalizację”

2024-09-01 08:34:41; Aktualizacja: 2 godziny temu
Nowy zawodnik Rakowa Częstochowa z pretensjami do Marka Papszuna. „Nie podoba mu się jego styl. Przegrywa rywalizację” Fot. Dziurek / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Kamil Głębocki [X]

Raków Częstochowa po nieudanym sezonie znacznie odmienił kadrę, doprowadzając przede wszystkim do powrotu Marka Papszuna. Ze współpracy z 50-latkiem nie jest zbytnio zadowolony nowy zawodnik, Lazaros Lamprou. „Dlatego był w fanzonie na meczu z Piastem” - wyjaśnił Kamil Głębocki z portalu częstosportowa.pl.

Raków sprowadzał Lazarosa Lamprou z myślą o wypełnieniu luki po borykającym się z urazami Ivim Lópezie. Hiszpan stracił wiele miesięcy na rehabilitację i jego powrót na boisko znacznie się opóźnił. Częstochowianie chcieli zatem sprowadzić kolejnego kreatywnego gracza, który mógłby stać się liderem ofensywnej formacji. 

Początki Greka na polskiej ziemi są, eufemistycznie rzecz ujmując, rozczarowujące. Od początku rozgrywek pojawił się on trzykrotnie na murawie, z czego tylko raz w pierwszym składzie. Na próżno szukać na jego koncie gola czy asysty.

Wokół byłego gracza PAOK-u Saloniki czy FC Twente zrobiło się ostatnio głośno, gdyż zabrakło dla niego miejsca w kadrze meczowej na starcie z Piastem Gliwice. Z wysokości trybun oglądał porażkę „Medalików”.

- Jeśli chodzi o Lazarosa, to jego absencja nie wynika z problemów zdrowotnych. Jest zdrowy. Nie gra, ponieważ przegrywa rywalizację. To właśnie dlatego nie było go w kadrze - wyjaśnił Marek Papszun po końcowym gwizdku.

Sprawa 26-latka jest nieco głębsza. Jak ustalił Kamil Głębocki, nie jest on zadowolony z dotychczasowej współpracy z 50-letnim szkoleniowcem, mając spore zarzuty do jego stylu.

„Zweryfikowałem informacje i rzeczywiście Lamprou przegrywa rywalizację. Jest gorszy od Lopeza i od Amorima. Na treningach prezentuje się bardzo słabo. Usłyszałem, że gdy Fernandez trenował w klubie, to Grek był tylko troszkę lepszy od niego. Wygląda na to, że nie podoba mu się styl Papszuna i to, że w Rakowie trzeba bardzo dużo biegać. W związku z tym został odstawiony i dlatego był w fanzonie na meczu z Piastem…” - napisał dziennikarz portalu częstosportowa.pl.

Dla Rakowa to z pewnością kolejna zła wiadomość. Po siedmiu spotkaniach ma on na koncie jedenaście punktów i traci do liderującego Lecha Poznań już pięć „oczek”.