O krok od tragedii. Zawodnik z Izraela cudem uniknął śmierci
2017-11-09 19:05:47; Aktualizacja: 7 lat temuPrawdziwe chwile grozy przeżyli piłkarze Hapoelu Beer Szewa w trakcie wtorkowego treningu swojej drużyny.
Kapitan urzędującego mistrzaIzraela, Elyaniv Barda, w pewnym momencie został trafiony w głowę przezprzelatującą z wysoką prędkością piłkę, po czym upadł na ziemię, nie dając oznakżycia. Na szczęście w pobliżu trenujących zawodników znajdował się klubowymasażysta, a także członkowie załogi ambulansu, którzy podjęli natychmiastowąakcję ratunkową i z pomocą elektrowstrząsów zapobiegli powstałemu u Bardy nagłemu zatrzymaniu krążenia.
Tuż po niefortunnym uderzeniu 35-latek usiadłna murawie, twierdząc, iż czuje się dobrze. Po chwili jednak zbladł i upadł na murawęnie dając oznak życia. To właśnie wtedy ekipa ratunkowa podjęła zakończonąsukcesem resuscytację. Piłkarz natychmiast został przetransportowany dopobliskiego szpitala, gdzie niebawem odzyskał świadomość.
Popularne
- Byliśmy pewni, iż oglądamy jegośmierć. To był wstrząsający widok. Jeśli ekipa z ambulansu nie pojawiłaby sięna miejscu w tak krótkim czasie, prawdopodobnie nie byłoby go już wśród nas –stwierdził po fakcie jeden z klubowych kolegów Bardy.
Właścicielka drużyny, AlonaBarkat, za pośrednictwem Twittera zakomunikowała z kolei: - Przeżyliśmy dziśprawdziwe chwile grozy. To dla nas olbrzymia ulga wiedząc, iż wszystko jest znim już w porządku.
Występujący w ataku Barda jestjednym z czołowych piłkarzy w lidze izraelskiej. Wychowanek ekipy z Beer Szewy możepochwalić się wieloma występami w koszulce reprezentacji narodowej, a także grąw lidze belgijskiej, gdzie przez sześć lat przywdziewał barwy KRC Genk. Swojądobrą postawą przyczynił się w minionych dwóch sezonach do wywalczenia przezHapoel mistrzostwa kraju. Na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze czy dochodzącydo pełnej sprawności Barda zdecyduje się na powrót na boisko.