Odejdzie z Ekstraklasy za dziesięć milionów euro?! Klub zaciera ręce

Na boiskach Ekstraklasy występuje kilku naprawdę perspektywicznych zawodników. Coraz więcej mówi się o postawie Tomáša Bobčka. Lechia Gdańsk zamierza na nim bardzo dobrze zarobić. Ile dokładnie?

Bobček zaliczył wyraźny progres, odkąd w 2023 roku dołączył do Lechii. Już premierowa kampania - jeszcze na poziomie I ligi - była dla niego całkiem udana. Poprzednia znacznie mniej, ale to głównie z powodu urazów. Mimo to na przestrzeni 16 spotkań w Ekstraklasie i tak udało mu się zanotować siedem trafień. 

Trwające rozgrywki mogą być dla 24-latka przełomowe. Po zdobyciu dziesięciu bramek dla gdańskiego zespołu udało mu się zadebiutować w reprezentacji Słowacji. Lepszego wejścia do kadry nie mógł sobie wyobrazić. 

W starciu eliminacji Mistrzostw Świata z Irlandią Północną zameldował się na boisku w 88. minucie. To wystarczyło do strzelenia premierowej bramki, która w dodatku zapewniła kadrze zwycięstwo.

Popularne

Previous

Afimico Pululu z hitowym transferem w Ekstraklasie?!

Szykują się odejścia z Wisły Kraków. Mariusz Jop zapowiedział

Bartosz Bereszyński otwarty na powrót do Polski! Tylko jeden klub

OFICJALNIE: On nie będzie współpracował z Łukaszem Piszczkiem. „Poprosił o rozwiązanie kontraktu”

„Kolejny trener dziś straci pracę?”. Gorąco po następnej wpadce w Ekstraklasie

Kto nowym trenerem Legii Warszawa? Czterech kandydatów

Odchodził za 11 milionów euro, wróci do Ekstraklasy?! „Pomidor”

Dariusz Mioduski nie chce tego trenera w Legii Warszawa. „Ma nieokreślone uprzedzenie”

Next

Działacze Lechii mogą z radością zacierać ręce. Mają w składzie prawdziwy diament, na którym mogą bardzo dobrze zarobić.

Latem w sprawie transferu Bobčka musiała skapitulować Slavia Praga. Choć bardzo chciała, to nie zdołała spełnić oczekiwań gdańszczan. 

Zarząd „Biało-Zielonych” zdecydował, że będzie odrzucał propozycje w wysokości czterech-sześciu milionów euro. Do negocjacji usiadłby w przypadku wyłożenia dziesięciu milionów. Prezes Slavii Jaroslav Tvrdík przyznał jednak, że cała operacja po uwzględnieniu wszelkich bonusów mogłaby zbliżyć się do 15 milionów.

Jedno jest pewno. Jeśli 24-latek utrzyma formę i będzie coraz częściej występował w reprezentacji, to temat transferu za dwucyfrową sumę nie będzie zaskakiwał. 

Kontrakt Słowaka wygasa już pod koniec czerwca 2027 roku. Przyszłe lato będzie więc najpewniej jego ostatnim w Trójmieście.