Odejdzie z lidera Ekstraklasy już zimą?! Kluczowa postać

Wisła Płock to rewelacja rundy jesiennej. Niewykluczone jednak, że do wiosennych zmagań podejdzie bez kluczowej postaci - Andriasa Edmundssona. „Będzie bardzo trudno go zatrzymać” - nie ukrywał w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” prezes beniaminka Piotr Sadczuk.

Raczej nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw - nawet najbardziej zagorzali kibice Wisły Płock.

Drużyna dowodzona przez Mariusza Misiurę w 18 spotkaniach sięgnęła po 30 punktów. To plasuje ją na ten moment na pozycji lidera Ekstraklasy. 

Choć beniaminek dysponuje ograniczonym budżetem, to spożytkował swoje środki na naprawdę ciekawych zawodników. Część z nich została już dostrzeżona na rynku.

Popularne

Previous

A jednak? Aleksandar Vuković kandydatem polskiego klubu

Kibice Wisły Kraków wściekli. „On nie powinien więcej zagrać. Dość”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Legia Warszawa już bardzo blisko?! „Zaawansowane rozmowy”

Marek Papszun już pociąga za sznurki w Legii Warszawa?! Tę decyzję stołeczny klub miał podjąć na jego życzenie

Vladislavs Gutkovskis łączony z klubem Ekstraklasy

Legia Warszawa podjęła decyzję w sprawie trenera! To usłyszeli piłkarze

Next

Duże zainteresowanie zaczyna wzbudzać farerski defensor, Andrias Edmundsson. 24-latek jest absolutnie czołowym elementem w układance trenera Misiury. Do tej pory nie przegapił w lidze ani minuty.

Kibice „Nafciarzy” muszą przygotować się na najgorsze - w tym przypadku zimowe rozstanie.

- Zobaczymy, co się wydarzy. Wiem, że będzie bardzo trudno zatrzymać Andriasa Edmundssona. Są zapytania, pewnie pojawią się propozycje. Jak zostanie, będzie inaczej. Jeśli odejdzie, podejmiemy inne decyzje. Robię wszystko, by pozostał do lata, ale widzę i słyszę, co się dzieje na rynku - przyznał otwarcie prezes Piotr Sadczuk w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”.

Nie tak dawno, pod koniec października, reprezentant Wysp Owczych przyznał, że chciałby spróbować się na poziomie Serie A.