„Odejście z United to najszczęśliwszy moment w moim życiu!”
2018-12-15 13:12:45; Aktualizacja: 6 lat temuNie wszyscy piłkarze dobrze wspominają swój pobyt w wielkim klubie.
Tiago Manuel Dias Correia, znany bardziej jako Bebé, jest jedną z największych pomyłek transferowych Sir Alexa Fergusona. Szkot nie ukrywał, że sprowadził Portugalczyka wyłącznie na podstawie opinii swojego asystenta i nie trzeba było długo czekać, aż okaże się, że wydane 7,4 miliona funtów było niewłaściwym wydatkiem.
Przez cztery sezony spędzone na Old Trafford, napastnik zagrał jedynie w siedmiu meczach i zdobył dwie bramki.
- Codziennie dzwoniłem do swojego agenta i prosiłem, żeby mnie stamtąd wyciągnął. To był dla mnie zły czas - mówi 28-latek w wywiadzie dla portalu „Goal”.Popularne
- Kiedy nie grasz, nawet jeśli jesteś w wielkim klubie, nie jesteś szczęśliwy. Dlaczego więc miałbym tam zostać?
Aktualnie występujący w Rayo Vallecano zawodnik lepiej spisywał się na wypożyczeniach, dzięki czemu w końcu zwrócono na niego uwagę. Teraz nie ukrywa, że była to dla niego wielka ulga, nawet jeśli jego relacje z Fergusonem cały czas były bardzo dobre.
- Pamiętam, że jechałem na mecz młodzieżowej drużyny United, kiedy zadzwonił mój agent. Powiedział mi, że zostałem sprzedany do Benfiki. To był najszczęśliwszy moment w moim życiu!
- Ferguson mówił niewiele, ale kiedy już to robił, trafiał idealnie w punkt. Był pokorną osobą, która bardzo pomagała młodszym zawodnikom. Lecz gdy przychodziło do treningów, nie lubił żartów, był bardzo poważny, ciężko trenowaliśmy. Bardzo mi pomógł. Pierwszy sezon spędziłem w wynajmowanym przez niego domu. Mieliśmy dobre relacje, ponieważ ludzie współpracujący z moim agentem dobrze się z nim dogadywali. Nie wiem jednak, czy nie wynajął mi domu, żeby mieć na mnie oko, ale z pewnością miał nade mną większą kontrolę.