Odriozola dołącza do Carvajala. OFICJALNIE: Real Madryt bez żadnego nominalnego prawego obrońcy na mecz z Levante

Kiedy Achraf Hakimi był sprzedawany do Interu Mediolan, można było z góry założyć to, że Odriozola do niedawna przebywający na wypożyczeniu w Bayernie Monachium zostanie w drużynie „Królewskich”. Tak też się stało, a 24-latek w ostatniej kolejce ligowej zanotował nawet swój premierowy występy w trwającym sezonie.

Ta sielanka, w której to do podstawowego składu zazwyczaj wskakuje Dani Carvajal, a rolę jego zmiennika pełni Álvaro Odriozola, właśnie została przerwana i to w sposób brutalny. Zaledwie dzień po tym, jak u bardziej doświadczonego z Hiszpanów zdiagnozowano uraz więzadła pobocznego piszczelowego w prawym kolanie, dowiedzieliśmy się, że kontuzji doznał drugi z prawych obrońców Realu Madryt.

Klub w oficjalnym oświadczeniu poinformował, że piłkarz zmaga się z urazem łydki w lewej nodze. Tradycyjnie, obrońca trofeum w LaLidze nie przekazał, ile może potrwać pauza, ale tu z pomocą przychodzi „AS”, który donosi o siedmiu, a nawet dziesięciu dniach rekonwalescencji.

Tym samym „Zizou” traci już czwartego zawodnika w ciągu zaledwie tygodnia, gdyż na samym jego początku ukazały się raporty medyczne w sprawie stanu zdrowia Toniego Kroosa i Edena Hazarda.

Największym problemem dla francuskiego szkoleniowca jest teraz obsadzenie pozycji prawego defensora w niedzielnym meczu z Levante (godzina 16:00). Opcje są trzy, przy czym w żadnym przypadku nie mamy do czynienia z naturalnym wyborem. Na liście tej znajdują się Nacho Fernández (środkowy obrońca), Lucas Vázquez (prawy pomocnik) oraz Ferland Mendy (lewy obrońca).