Odrzucił Premier League i Saudi Pro League, a teraz złamał dane słowo

Luciano Spalletti objął stery nad Juventusem. Przed nastaniem tego momentu miał ostatnio dwie inne okazje do zaliczenia powrotu na ławkę trenerską. Otrzymane propozycje jednak odrzucił i akceptując ofertę zespołu z Turynu złamał wcześniej dane słowo.

Drużyna „Starej Damy” nie ma ostatnio szczęścia do wyboru szkoleniowców. Nakreślony ambitny projekt z Thiago Mottą nie przetrwał nawet sezonu, a zastępujący go tymczasowo Igor Tudor otrzymał niespodziewanie propozycję nawiązania stałej współpracy, która została właśnie zakończona przed dobrnięciem do połowy trwających rozgrywek.

Z kolei teraz postawiono na doświadczonego Luciano Spallettiego, dokładającego do swojej kolekcji kolejny klub z bogatą historią w Serie A po Romie, Interze Mediolan czy SSC Napoli.

Kibice tego ostatniego nie przyjęli z całą pewnością z uśmiechem na twarzy wiadomości informacji nie tylko o nastaniu rządów 66-latka w Juventusie, ale ogólnie jego powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej we Włoszech, ponieważ po nastaniu końca współpracy w ekipie z Neapolu zapewniał, że więcej żadnego innego zespołu w ojczyźnie nie poprowadzi.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Tym Michał Świerczewski uraził Marka Papszuna?!

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Next

- Napoli było moim ostatnim klubem w karierze trenerskiej. Po tym, co się wydarzyło, nie wyobrażam sobie rywalizacji przeciwko Napoli w roli trenera innej włoskiej drużyny - powiedział Spalletti przez zostaniem selekcjonerem reprezentacji narodowej.

Od tego momentu minęły nieco ponad dwa lata, co okazało się wystarczające do wymazania tych słów z pamięci przez 66-latka, który kilka chwil wcześniej miał jeszcze dwie inne okazje do zaliczenia powrotu na ławkę.

Fabrizio Romano stwierdził, że zainteresowanie usługami Włocha przejawiały najpierw Al-Ittihad i następnie Nottingham Forest. W obu przypadkach doszło do szybkiego zakończenia rozmów, ponieważ doświadczony szkoleniowiec nie wyraził zainteresowania rozpoczęciem pracy w wymienionych klubach.