Odstawiony w Manchesterze United bryluje w reprezentacji. Jest najlepszym strzelcem eliminacji EURO 2024 [WIDEO]

2023-09-09 09:57:32; Aktualizacja: 1 rok temu
Odstawiony w Manchesterze United bryluje w reprezentacji. Jest najlepszym strzelcem eliminacji EURO 2024 [WIDEO] Fot. MDI / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Scott McTominay z dorobkiem sześciu trafień przewodzi stawce najskuteczniejszych piłkarzy w kwalifikacjach Mistrzostw Europy. Jednocześnie reprezentant Szkocji nie odgrywa żadnej istotnej roli w Manchesterze United.

Wychowanek „Czerwonych Diabłów” wdarł się przebojem do pierwszego zespołu za kadencji menedżera José Mourinho i stosunkowo szybko stał się ważnym członkiem drużyny.

Jego silna pozycja uległa jednak dramatycznej zmianie pod rządami szkoleniowca Erika ten Haga. Najpierw zepchnął on Scotta McTominaya do roli rezerwowego i w niedawno zamkniętym oknie transferowym starał się bezskutecznie pozbyć.

Defensywny pomocnik nie narzekał na brak zainteresowania, ale żadna z zainteresowanych nim ekip nie była w stanie sprostać oczekiwaniom Manchesteru United.

W efekcie 26-letni zawodnik pozostanie na Old Trafford przynajmniej do zimy, gdzie jest skazany na pełnienie marginalnej roli.

Tego faktu zapewne nie zmienią nawet jego kapitalne występy w reprezentacji Szkocji w trwających eliminacjach EURO 2024, w których to może pochwalić się zanotowaniem sześciu trafień i asysty w pięciu występach (w ostatnim meczu gol i otwierające podanie w wygranym meczu z Cyprem).

Pod tym względem dorównuje mu tylko jego obecny klubowy kolega - Rasmus Højlund, autor sześciu bramek. Dzięki temu obaj przewodzą stawce najskuteczniejszych strzelców w toczących się kwalifikacjach.

McTominay ma tylko w narodowych barwach szansę na pokazanie pełni umiejętności i udowodnienie wszystkim, że zasługuje na otrzymanie szansy od menedżera ten Haga lub przynajmniej wyłożenie na niego zbliżonej kwoty oczekiwanej przez Manchester United - nieco ponad 50 milionów euro.

Defensywny pomocnik pojawił się w tym sezonie dwukrotnie na boisku na końcowe fragmenty spotkań w koszulce „Czerwonych Diabłów”.