OFICJALNIE: Abel Hernández wraca do Urugwaju. „Miał dług wobec klubu”

2022-12-28 11:51:08; Aktualizacja: 1 rok temu
OFICJALNIE: Abel Hernández wraca do Urugwaju. „Miał dług wobec klubu”
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: CA Peñarol

Abel Hernández po 13 latach ponownie zagra w ojczyźnie, dołączając do Peñarolu. 32-latek wraca do drużyny, dzięki której rozpoczął swoją europejską przygodę.

Doświadczony napastnik ma za sobą kilka złych lat. Ostatni rok spędził w meksykańskim Atlético San Luis, w którym zdobył łącznie osiem bramek. Wcześniej zaliczył dwa niezbyt przekonujące sezony w brazylijskich Fluminense i Internacionalu.

W rzeczywistości ostatnią w pełni udaną kampanię rozegrał w rozgrywkach 2015/2016, gdy jako piłkarz występującego w Championship Hull City trafiał do siatki 22-krotnie, dokładając do tego cztery asysty. Sezon ten miał napędzić karierę Urugwajczyka, lecz tak się nie stało.

Oczywiście, swoje pierwsze niepewne kroki w europejskim futbolu Hernández stawiał w Palermo, do którego trafił właśnie z Peñarolu. W sycylijskim zespole, stawiającym wówczas odważnie na zawodników z Ameryki Południowej, snajper radził sobie przyzwoicie. W 122 spotkaniach dla „Rosanero” zanotował 36 trafień i 10 finalnych podań.

Po 13 latach zagranicznych wojaży 32-latek wraca do kraju, który reprezentował na arenie międzynarodowej 29 razy. 

„Ekscytacja bycia w domu” - napisał Hernández na mediach społecznościowych po ogłoszeniu transferu do Peñarolu. Barwy hegemona urugwajskiej piłki bronił w latach 2008-2009, lecz tylko na poziomie młodzieżowym. Tym samym otrzyma w końcu szansę na debiut w seniorskim trykocie „Aurinegros”.

Jak się okazuje, po wygaśnięciu kontraktu z Atletico San Luis wzbudzał duże zainteresowanie ze strony przedstawicieli meksykańskiego Mazatlán FC i brazylijskiego Cruzeiro. Wszechstronny atakujący skoncentrował się jednak całkowicie na zespole z Montevideo, któremu obiecał kiedyś powrót. 

- Mieliśmy konkretną ofertę z Mazatlán FC po odrzuceniu jednej z San Luis. W ostatnich dniach dzwoniło do mnie również Cruzeiro i miałem wątpliwości, bo Paulo Pezzolano to dobry trener, ale Abel powiedział mi, że jest coś winien kibicom Peñarolu - ujawnił jego agent, Pablo Bentancur, urugwajskiej stacji radiowej Sport 890.

Ekscytacja z powrotu byłej gwiazdy Palermo jest duża, co widać po klubowych mediach 51-krotnych mistrzów Urugwaju.