Po blisko siedmiu latach występów w New York Red Bulls napastnik zdecydował się na transfer wewnątrz MLS. Klub z Los Angeles potwierdził już jego przeprowadzkę.
34-latek jest wychowankiem Manchesteru City. Po rozstaniu z „The Citizens” atakujący grał jeszcze w Plymouth Argyle oraz Charlton Athletic. W Premier League zanotował tylko 32 występy. O wiele więcej uzbierał ich w Championship oraz League One. W 2013 roku Wright-Phillips udał się do Stanów Zjednoczonych.
W MLS stosunkowo szybko zaczął się wyróżniać. W sumie rozegrał 240 spotkań w koszulce zespołu z Nowego Jorku. Zdobył w nich 126 bramek, w tym 108 razy trafiał do siatki w fazie zasadniczej MLS (dwa razy sięgnął po koronę króla strzelców). W sezonie 2019 strzelił jednak tylko dwa gole.
W zeszłym roku LAFC doszło do finału Konferencji Zachodniej. W nim lepsze okazało się Seattle Sounders - późniejszy mistrz MLS.