OFICJALNIE: Były piłkarz Piasta Gliwice zmienia klub po niespełna dwóch miesiącach

Tiago Alves po niespełna dwóch miesiącach opuszcza szeregi drugoligowego brazylijskiego Botafogo FC, na rzecz powrotu do japońskiego futbolu.

Portugalczyk w lutym 2019 roku trafił do Polski przenosząc się wówczas z młodzieżowego zespołu Belenenses do Olimpii Grudziądz.

Latem tego samego roku jego usługami zainteresował się ekstraklasowy Piast Gliwice, w którego barwach Tiago Alves szerzej pokazał się polskiej publiczności.

Po blisko trzech latach podjął decyzję o kolejnym transferze, przechodząc zimą 2022 roku do drugoligowego, japońskiego Montedio Yamagata.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

W Kraju Kwitnącej Wiśni spędził dwa lata, by następnie w styczniu tego roku podpisać kontrakt z drugoligowym brazylijskim Botafogo FC.

Przygoda ta jednak w błyskawicznym tempie dobiegła końca, bowiem po niespełna dwóch miesiącach obie strony postanowiły rozwiązać kontrakt, który początkowo obowiązywał do lipca bieżącego roku.

Jak poinformował klub, Alves otrzymał ofertę powrotu do japońskiego futbolu, która okazała się dla niego na tyle atrakcyjna, że postanowił sfinalizować ją w ciągu najbliższych dni.

Decyzja ta może również mieć związek ze słabym samopoczuciem zawodnika w otoczeniu, z którym miał do czynienia w barwach Botafogo FC.

Alves od stycznia w trykocie brazylijskiego zespołu zdołał rozegrać łącznie osiem spotkań, z czego cztery w podstawowym składzie.

Nie udało mu się jednak zdobyć premierowego trafienia, a świetną okazję do tego miał choćby w meczu z Água Santa, lecz wówczas zmarnował rzut karny.

Na ten moment nie poznaliśmy więcej szczegółów dotyczących nowego zespołu 27-latka oprócz tego, że będzie to drużyna z Japonii.