Środkowy napastnik z Hereford z pewnością nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Swego czasu ten kreowany był na przyszłość angielskiej piłki, co oczywiście w żadnym stopniu się nie spełniło.
Jednym z istotnych powodów niepowodzenia Wickhama były nękającego go regularnie urazy. Szczególnie zerwanie więzadła krzyżowego w listopadzie 2016 roku odcisnęło na nim spore piętno, wymuszając na nim bardzo długą pauzę, gdy ten znajdował się w niezłej formie.
Przez lata swojej kariery Wickham nie potrafił osiąść w żadnym klubie na dłużej. Były piłkarz Crystal Palace, Sunderlandu, Sheffield Wednesday czy Leeds United dopisał do swojego CV właśnie nowy zespół.
29-latek podpisał kontrakt z występującym na poziomie Championship Cardiff City. Walijska ekipa wykorzystała sytuację byłego młodzieżowego reprezentanta Anglii, który wcześniej rozwiązał umowę z Forest Green Rovers.
Mistrz Europy do lat 17 z 2010 roku związał się z „The Bluebirds” do końca sezonu.
Nowa drużyna wychowanka Ipswich Town dysponuje najmniej skuteczną ofensywą w całej stawce (24 gole), a więc Wickham będzie miał co do roboty.
Zespół z Cardiff City Stadium walczy w tym sezonie o utrzymanie, balansując na linii bezpieczeństwa. Podopieczni Sabriego Lamouchiego tkwią na 21. miejscu w ligowej tabeli. Od strefy spadkowej dzielą ich zaledwie dwa „oczka”.
Dla 29-letniego snajpera to oczywiście powrót na drugi szczebel krajowych rozgrywek. Do tej pory zanotował na nim 102 występy, 24 trafienia i dziewięć asyst.
Welcome to #CardiffCity, @ConnorWickham10! ✍️
— Cardiff City FC (@CardiffCityFC) February 14, 2023
The forward will wear the number 31 shirt for the #Bluebirds! 💙#CityAsOne
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
