OFICJALNIE: David Badía żegna się z Lechią Gdańsk. „Polska mnie zaskoczyła, jest tu zimno...”

2023-05-28 09:04:40; Aktualizacja: 1 rok temu
OFICJALNIE: David Badía żegna się z Lechią Gdańsk. „Polska mnie zaskoczyła, jest tu zimno...” Fot. Lechia Gdańsk
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Trójmiasto Wyborcza | Lechia Gdańsk

David Badía nie zaskoczył, informując, że nie będzie dłużej szkoleniowcem Lechii Gdańsk. Hiszpana zaskoczyła natomiast Polska, w której rzeczywiście bywa zimno.

Jeszcze zimniej zrobiło się w Gdańsku po zatrudnieniu Davida Badíi. Hiszpański szkoleniowiec nie przyniósł za sobą iberyjskiego ciepła i finezji. Drużyna pod wodzą byłego szkoleniowca młodzików FC Barcelony spadła z Ekstraklasy, prezentują się, eufemistycznie rzecz ujmując, słabiutko.

Następca Marcina Kaczmarka z pewnością porwał się na trudne zadanie. Temu zdecydowanie nie podołał, sprawiając, że Lechia grała jeszcze gorzej. Pod pewnym względem należy zatem uznać to za osiągnięcie.

Badía na ławce „Zielono-Białych” przepracował osiem spotkań, zdobywając w nich średnio zawrotne 0,63 punktu na mecz. To przełożyło się na pięć porażek, dwa remisy i zwycięstwo. Niestety, bilans trenera z Gavy zepsuli kibice, których zachowanie doprowadziło do przerwania ostatniego meczu sezonu z Piastem Gliwice.

W rzeczonym spotkaniu Lechia prowadziła, lecz ostatecznie została ukarana walkowerem. Hiszpan stracił więc wielką szansę na drugi triumf za sterami spadkowicza.

48-latek po meczu uznał za swój obowiązek poinformowanie, że kończy współpracę z gdańską ekipą. 

- Nie będę trenerem Lechii w kolejnym sezonie. Polska mnie zaskoczyła. To prawda, że jest zimno. Liga bardzo mi się podoba. Jest w niej dużo rywalizacji. To było bardzo dobre doświadczenie - wyjawił trener.

Co ciekawe, mimo nieprzyjaznej hiszpańskiemu organizmowi temperatury, Badía chciałby jeszcze popracować w Polsce.

- Mimo przykrego doświadczenia, jakie mnie spotkało, być może chciałbym tu kiedyś spróbować swoich sił.