OFICJALNIE: Davie Selke w 1.FC Köln

Davie Selke zmienia klub wewnątrz Bundesligi, wiążąc się umową z 1.FC Köln. 27-latek zakończył wcześniej przedwcześnie swoją przygodę z Herthą BSC.

Davie Selke swego czasu zapowiadał się na wielki talent, przed którym rozpościera się wizja niezwykle udanej kariery. Notowania napastnika zwiększały dobre występy w niemieckiej młodzieżowej reprezentacji i udanym początku w berlińskiej Hercie.

Do zespołu z Olympiastadion Berlin rosły piłkarz trafił w 2017 roku, szukając regularnej gry, na którą nie miał szans w RB Lipsk. Premierowa kampania w nowej drużynie była dla niego bardzo udana.

Selke sezon 2017/2018 zwieńczył na 14 golach i czterech asystach w 31 spotkaniach. Po tak dobrym okresie liczono, że 27-latek stanie się liderem Herthy na lata. Oczywiście, tak się nie stało.

W żadnych następnych sezonach Niemiec już się nie zbliżył do podobnego wyniku, mając ogromne problemy ze skutecznością i przede wszystkim zdrowiem. Od momentu zasilenia szeregów „Starej Damy” pauzował przez dokładnie 304 dni, cierpiąc przeważnie z powodu problemu z udem.

Ostatni okres w karierze Selke to już zjazd po równi pochyłej. Na przestrzeni bieżącej kampanii trafiał do siatki dwukrotnie. Trener Sandro Schwarz korzystał z jego usług przez niecałe 360 minut, nie wiążąc z nim większych planów. Jasne było, że ta współpraca zmierza ku końcowi.

Po obopólnym rozwiązaniu kontraktu 27-latek trafia do 1.FC Köln. Z ekipą z Kolonii związał się do 30 czerwca 2024 roku.

- To, co rozwinęło się w FC w ciągu ostatniego półtora roku, można było oczywiście obserwować także z daleka. To pozytywne wrażenie zostało potwierdzone w dobrych rozmowach z osobami odpowiedzialnymi. Myślę, że mój styl gry dobrze pasuje do koncepcji Steffena Baumgarta. Chcę to tutaj pokazać, ciężko pracować i jako napastnik, najlepiej z bramkami, dołożyć swoją cegiełkę do tego, byśmy odnosili sukcesy - powiedział na prezentacji wychowanek Hoffenheim.

Działacze zespołu z RheinEnergieSTADION wzmacniają tym samym formację ofensywną, która z pewnością nie funkcjonuje najlepiej. Trzech środkowych napastników w kadrze Steffena Baumgarta, czyli Steffen Tigges, Sargis Adamyan i Florian Dietz zdobyli łącznie w trwającej edycji Bundesligi pięć bramek, co raczej na kolana nie powala.