OFICJALNIE: Douglas Costa odszedł z Juventusu

Brazylijczyk został bezpłatnie wypożyczony do 30 czerwca 2022 roku, co oznacza, że do Juventusu już nie wróci, bo wtedy wygasa też umowa z włoskim klubem.

Costa tym samym wraca nie tylko do ojczyzny, ale też macierzystego klubu. To właśnie w barwach Grêmio debiutował w seniorskim futbolu i pokazał się europejskim skautom na tyle, że w 2010 roku sięgnął po niego Szachtar Donieck, który wydał wówczas osiem milionów euro.

W 2015 roku już jako gwiazda ukraińskiego klubu Costa przeniósł się do Bayernu Monachium, a w 2017 roku - do Juventusu. Ostatni sezon spędził na wypożyczeniu z ówczesnego mistrza Włoch do mistrza Niemiec.

Trudno teraz wyrokować, czy dla 30-letniego skrzydłowego to koniec zagranicznych wojaży. Wiadomo jednak już teraz, że potrzebuje regularnej gry, by powrócić do wysokiej formy.

Ostatni raz Costa na boisku pojawił się 5 lutego, a sezon w jego wykonaniu naznaczyły kontuzje (bramka i trzy asysty w 22 meczach we wszystkich rozgrywkach). Zresztą w 2019/2020 wcale nie było zdecydowanie lepiej pod kątem zdrowotnym (trzy gole i siedem asyst w 29 meczach).

Grêmio tym samym wzmacnia się przed startem brazylijskiej ligi. Nie wiadomo jednak, czy Costa będzie gotowy na pierwszy mecz 30 maja - przeciwko Cearze na wyjeździe.