OFICJALNIE: Ghana wściekła na Republikę Południowej Afryki po ostatnich zarzutach
2021-11-18 12:28:48; Aktualizacja: 3 lata temuFederacja Piłkarska Ghany opublikowała obszerne oświadczenie, w którym krytykuje zachowanie przedstawicieli Republiki Południowej Afryki w związku z wygraną odniesioną w ostatnim meczu eliminacji Mistrzostw Świata, co otworzyło Ghanie drogę do pozostania w grze o awans na mundial.
W związku z tym przedstawiciele związani z Republiką Południowej Afryki zaczęli rzucać różnego rodzaju oskarżenia w kierunku Ghany, które miały umożliwić jej wyjście z grupy i udział w play-offach.
Władze futbolu z kraju w zachodniej Afryce długo to znosiły, ale w końcu postanowiły zabrać głoś w całej sprawie i opublikowały bardzo obszerne oświadczenie odpierające wszelkie zarzuty wystosowane przez rywala z południa kontynentu.Popularne
„Federacja Piłkarska Ghany śledziła uważnie rozwój sytuacji w Republice Południowej Afryki, zarówno poprzez związek, jak i media po ostatnim meczu grupy G pomiędzy czterokrotnymi zwycięzcami Pucharu Narodów Afryki a trzykrotnymi uczestnikami Mistrzostw Świata i ćwierćfinału Pucharu Świata.
Szokującym, nieodpowiedzialnym i jawnym brakiem szacunku jest dla nas to, że nasi koledzy z Południowoafrykańskiej Federacji Piłkarskiej (z którymi mamy dobre relacje i dzielimy wzajemny sportowy szacunek) postanowili rozpowszechniać kłamstwa w mediach, zamiast przedstawiać prawdziwy obraz wydarzeń mających miejsce w przed, w trakcie i po meczu.
Przede wszystkim, przed samą grą, ujawniono kłamstwa dotyczące odległości między Akrą a Cape Coast. Południowoafrykańska drużyna piłkarska potrzebowała rzekomo dziewięciu godzin na odbycie podróży pomiędzy tymi miastami. I ponadto po przybyciu do Ghany miała być zastraszana, molestowana i okradziona, o czym napisano w trackie meczu na Twitterze na oficjalnym koncie RPA.
PRAWDA jest taka, że odległość z Akry do Cape Coast to tylko 79 mil (127 km). Na nieszczęście dla naszych kolegów jest to miasto turystyczne odwiedzane przez ludzi z całego świata, którzy byli zszokowani kłamstwami wypowiadanymi przez Południowoafrykańską Federację Piłkarską. Nasi koledzy zapomnieli także, że gościli już tutaj w listopadzie 2019 roku, kiedy to wygraliśmy 2:0 w meczu eliminacji Pucharu Narodów Afryki.
Całkowity czas przejazdu pomiędzy miejscowościami wynosi nieco ponad dwie godziny, a nie siedem czy dziewięć. Uprzejmie informujemy także, że nasz rywal został przetransportowany do Cape Coast w eskorcie policji i kawalerii. Do tego dotarł na miejsce wcześniej niż my. Zachęcamy też wszystkich zwolenników piłki nożnej w RPA oraz tych, którzy mają dobre intencje do wyszukania w Google odległość z Akry do Cape Coast.
Od tych insynuacji zaczęto tworzyć stek kłamstw i to jeszcze przed rozpoczęciem meczu.
Z szacunku i sportowej postawy skupiliśmy się na samym spotkaniu, w przeciwieństwie do naszych kolegów z SAFA. Z drugiej strony kierowane pod naszym adresem zarzuty stawiają w wątpliwość dobrą robotę wykonaną przez urzędników ambasady RPA w Ghanie. W rzeczywistości obowiązujące przepisy FIFA nie zezwalają żadnej drużynie na podróżowanie po drogach przez dłużej niż sześć godzin w obrębie jednego kraju, więc jeżeli owa sytuacja miała mieć miejsce, to dlaczego SAFA nie skierowała sprawy do FIFA czy CAF?
Nie chcemy odbierać Południowoafrykańskiej Federacji Piłkarskiej prawa do wszczęcia śledztwa, jeśli uważają, że pewne sprawy przyczyniły się do jej porażki. My pragniemy jednak w jasny sposób stwierdzić, że dopuszczają się kłamstwa w zarzutach przedstawionych opinii publicznej oraz przedstawiających nas w negatywnym świetle.
Dlatego uważamy, że wszelkie oskarżenia są niepoważne, bezpodstawne i pozbawione podstaw, które należy potraktować z całą pogardą, na jaką zasługują. Dla nas SAFA realizuje zaplanowany i wyrachowany plan stanowiący próbę odwrócenia uwagi od poniesionej porażki i ich niepowodzenia w kwalifikacjach do baraży oraz niesłusznego nadszarpnięcia ciężko wywalczonego zwycięstwa przez Ghanę” - czytamy w oświadczeniu.
Cała jego treść dostępna jest na stronie Ghańskiej Federacji Piłkarskiej.