Grella przebywał z drużyną „Czerwonych Byków” od kilku dni na zgrupowaniu Orlando, gdzie ostatecznie przekonał do swoich umiejętności sztab szkoleniowy.
- Mike przybył na nasz obóz i zdobył ten kontrakt. Pokazał się , od pierwszego dnia ciężko pracował. Jego forma jest super, ale jego postawa i etyka praca były jeszcze lepsze – stwierdził rozentuzjazmowany trener Red Bulls, Jesse Marsch.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, co Mike nam pokazał. On uosabia cechy charakterologiczne, jakich szukamy, oraz jest zdolny do wielkiego wysiłku podczas treningów. Czujemy, że będzie on wartością dodaną dla naszej ekipy i że jego obecność w drużynie wpłynie na nią pozytywnie – dodał Ali Curtis, dyrektor sportowy klubu z Nowego Jorku.
Mike Grella ostatni rok spędził w lidze NASL, w zespole Carolina RailHawks, gdzie w dziewięciu występach strzelił dwa gole. Wcześniej przez blisko sześć lat występował w Europie - głównie w niższych ligach w Anglii - w takich zespołach jak Leeds United, Carlisle United, Swindon Town, Brentford, Bury, Scunthorpe United oraz duńskim Viborgu. Jako nastolatek Grella, w czasach gdy reprezentował Duke Blue Devils, był uważany za spory talent i w 2009 roku został nawet wybrany w drafcie do MLS przez drużynę z Toronto (z 34. numerem), lecz nie było mu dane tam zadebiutować i wybrał karierę na Starym Kontynencie. Być może teraz otrzyma szanse gry w najlepszej amerykańskiej lidze w nowojorskiej ekipie Red Bulla.