37-latek wraca do sprawności po poważnej kontuzji kolana, przez którą nie rozegrał w tym sezonie żadnego spotkania. Doświadczony stoper w lipcu przeszedł operację i od tego czasu rozpoczął żmudny okres rehabilitacji.
Lewczuk ostatni mecz rozegrał w maju ubiegłego roku, a więc jego forma jest wielką niewiadomą. Były piłkarz FC Girondins Bordeaux wróci niebawem na boisko, lecz już w innych barwach.
Piątoligowe KTS Weszło, którego prezesem jest popularny dziennikarz Krzysztof Stanowski, poinformowało o zakontraktowaniu dwukrotnego reprezentanta Polski. Co ciekawe, 37-latek myślał o przejściu do warszawskiej ekipy od dłuższego czasu za sprawą Grzegorza Szamotulskiego, który pełni funkcję trenera bramkarzy. Początkowo jednak ruch ten miał zostać sfinalizowany latem.
Z uwagi na brak regularnej gry Lewczuk zdecydował się przyspieszyć całą operację.
- Oczekuję przede wszystkim od siebie, że wrócę do poziomu prezentowanego przed urazem. Skupiam się na tym, żeby wejść jak najlepiej do drużyny, uwielbiam rywalizację, uwielbiam się męczyć. Na razie nie wyobrażam sobie życia bez piłki, robię i zrobię wszystko, aby jak najszybciej wrócić na ten wysoki poziom, jaki prezentowałem przed kontuzją - powiedział zawodnik, który na poziomie Ekstraklasy uzbierał 216 spotkań.
Piłkarz z Białegostoku wieńczy swoją przygodę w Zniczu na 60 występach.
W nowej drużynie czterokrotny mistrz Polski spotka między innymi Jakuba Koseckiego.
Lewczuk to niejedyny transfer KTS-u ogłoszony tego dnia.
Szeregi zespołu trenera Piotra Kobiereckiego wzmocnił również 18-letni bramkarz Jakub Mielcarz, grający ostatnio w Hutniku Warszawa.
COMUNICADO OFICIAL!
— KTS Weszło (@KTS_Weszlo) January 17, 2023
Mamy to! KTS dokonał pierwszych wzmocnień w tym oknie transferowym ✍🏻📄
Decyzją akcjonariuszy naszymi nowymi nabytkami zostali @LewczukIgor ⭐️ oraz Jakub Mielcarz🔥
W tekście krótkie wypowiedzi naszych nowych piłkarzy☺️https://t.co/5fY56GKajd
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
