OFICJALNIE: Julian Nagelsmann zdecydował. Całkowity zwrot akcji
2024-04-19 10:57:17; Aktualizacja: 9 miesięcy temuJulian Nagelsmann nie zostanie następcą Thomasa Tuchela w Bayernie Monachium. 36-latek podpisał nowy kontrakt z niemiecką federacją.
Bayern Monachium dał sobie odpowiednio dużo czasu na znalezienie nowego szkoleniowca w zasadzie jeszcze przed zakończeniem bieżącej kampanii. Pod koniec lutego z siedziby bawarskiego klubu napłynęła wiadomość, iż po sezonie odejdzie Thomas Tuchel.
Kadencja 50-latka, choć okraszona mistrzostwem Niemiec, nie jest najlepiej oceniania. Oczywiście, odbiór może się zmienić po ewentualnym triumfie w Lidze Mistrzów.
Władze Bayernu chcą rozpocząć nowy rozdział na czele z nowym trenerem. Na murowanego faworyta do zatrudnienia wyrastał Julian Nagelsmann.Popularne
Młody szkoleniowiec rozstał się w marcu bieżącego roku z Bayernem w burzliwej atmosferze. Mimo tego Florian Plettenberg zapewniał, że powrót jest bardzo realny.
Nagelsmann od września prowadzi reprezentację Niemiec, z którą przygotowuje się na Mistrzostwa Europy. To właśnie po prestiżowym turnieju miał przejąć stery pogrążonego w kryzysie giganta. Tak się jednak nie stanie.
36-latek podpisał nowy, obowiązujący do 30 czerwca 2026 roku, kontrakt z niemiecką federacją.
- Już przed ostatnimi udanymi meczami byliśmy całkowicie przekonani do Juliana. Zawodnicy pokazali, jaki entuzjazm potrafią na nowo rozbudzić w Niemczech. Jest wybitnym trenerem, taktyczny lis, który nie tylko ma wielką wiedzę piłkarską, ale także swoją pasją może inspirować i inspirować każdego zawodnika. Płonie dla drużyny narodowej i sukcesów. Jestem bardzo szczęśliwy, że będziemy razem kontynuować tę drogę po Mistrzostwach Europy w Niemczech - powiedził dyrektor kadry Rudi Völler.
Julian bleibt! 🤝
— DFB-Team (@DFB_Team) April 19, 2024
Alle Infos zur Vertragsverlängerung mit unserem Bundestrainer:
👉 https://t.co/Q4lRhN6rc6#dfbteam #nagelsmann pic.twitter.com/sAUObaJdgA
Taki finał należy uznać za co najmniej zaskakujący. Sam Nagelsmann sprawiał wrażenie głodnego powrotu do piłki klubowej, w której mógłby pracować regularnie nad formą zespołu. W reprezentacji takiej możliwości nie ma, co miało skłaniać fachowca z Bawarii do rozstania z kadrą.
Bayern musi zatem szukać dalej. Lista kandydatów jest coraz krótsza.