OFICJALNIE: Komisja Ligi zaakceptowała wniosek Zagłębia Lubin. Żółta kartka defensora anulowana
2024-10-10 12:42:33; Aktualizacja: 1 miesiąc temuKomisja Ligi w pozytywny sposób zaopiniowała wniosek Zagłębia Lubin o anulowanie żółtej kartki pokazanej Michałowi Nalepie w trakcie pojedynku z Górnikiem Zabrze (1:0).
Trener Marcin Włodarski wprowadził sporo zmian w swoich pierwszych dniach urzędowania w zespole „Miedziowych”. Świadczy o tym między innymi przywrócenie do gry w pierwszym składzie doświadczonego Michała Nalepy.
Środkowy obrońca ujrzał w inaugurującym spotkaniu z Legią Warszawa bezpośrednią czerwoną kartkę i następnie po odbyciu przymusowej dwumeczowej pauzy nie był już brany pod uwagę przez szkoleniowca Waldemara Fornalika.
U nowego sternika od razu powrócił do wyjściowej jedenastki i przyczynił się do odniesienia trzech zwycięstwa z rzędu, choć najmniejszy udział miał w tym ostatnim, ponieważ został zmuszony do opuszczenia placu gry w 49. minucie pojedynku po ujrzeniu drugiej żółtej kartki po starciu z Lukasem Podolskim.Popularne
Zagłębie Lubin uznało, że sędzia Tomasz Kwiatkowski postąpił pochopnie, karząc ich zawodnika drugim napomnieniem. Dlatego złożyło do Komisji Ligi odwołanie z zaprezentowaną argumentacją, która okazała się wystarczająca do anulowania kartki.
„W poniedziałek Zagłębie Lubin S.A. skierowało oficjalne odwołanie od żółtej kartki, którą sędzia Tomasz Kwiatkowski ukarał naszego zawodnika w 49. minucie wyjazdowego spotkania z Górnikiem Zabrze. W opinii Klubu napomnienie pokazane 31-letniemu obrońcy po starciu z Lukasem Podolskim nie było słuszne, a dodatkowo w wyniku takiej decyzji arbitra doświadczony stoper musiał przedwcześnie opuścić murawę.
W środę Komisja Ligi Ekstraklasy S.A. po zapoznaniu się z opinią Kolegium Sędziów PZPN uwzględniła protest i podjęła decyzję o nieuwzględnianiu kary napomnienia dla piłkarza Miedziowych. Oznacza to, iż druga żółta kartka Michała Nalepy została unieważniona” - poinformował klub.
W ten sposób na koncie defensora pozostaje jedna żółta kartka, co oznacz, że dopiero po obejrzeniu trzech kolejnych będzie go czekać ewentualna jednomeczowa pauza.