OFICJALNIE: Kylian Mbappé w wieku 24 lat przeszedł do historii PSG

Paris Saint-Germain w sobotę pokonało FC Nantes 4:2, a Kylian Mbappé trafił do siatki w doliczonym czasie gry. Ta bramka zapewniła mu tytuł najlepszego strzelca w historii paryskiego klubu.

Francuski napastnik jest ewenementem na skalę światową. W grudniu skończył bowiem 24 lata, a trzy miesiące później ma naprawdę co świętować.

Gwiazdor paryżan podczas rywalizacji z Olympique Marsylia dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i dobił do liczby 200 trafień w koszulce ekipy z Parc des Princes. W ten sposób wyrównał rekord Edinsona Cavaniego.

Zważywszy na klasę oraz dyspozycję Kyliana Mbappé, przegonienie Urugwajczyka było formalnością.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Nowa „gwiazda” Ekstraklasy. „To nieprawdopodobne, że trafił do niej taki piłkarz”

„Zerwijcie z nim kontrakt!”. Blaž Kramer wyleciał z pierwszego składu

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Rúben Vinagre zdecydowany! Odrzucił trzy oferty z Hiszpanii

Next

Atakujący dokonał tego już w następnym spotkaniu. W drugiej minucie doliczonego czasu piłkarz znalazł się przed bramką, obrócił się z rywalem na plecach i wpakował futbolówkę do siatki.

[Gol do obejrzenia od 10:41]

Jego łączny dorobek to 247 występów, 201 goli oraz 95 asyst.

Z okazji pobicia rekordu klub zorganizował uroczystą fetę, w której udział brali koledzy z drużyny.

Przemawiając do mikrofonów, Mbappé wyznał, że PSG to ekipa jego życia i był przekonany, że wkrótce zostanie najlepszym strzelcem w jej historii.

– Zamierzałem pobić ten rekord. Grać tutaj to przywilej. Przyszedłem jako młody zawodnik. Wiele się tu nauczyłem, także jako człowiek. Gra w PSG, tym bardziej dla mnie jako rodowitego paryżanina, jest wyjątkowa – oświadczył.

– Gram, by pisać historię. Zawsze mówiłem, że chcę pisać historię we Francji, w stolicy, w moim kraju, w moim mieście. Robię to, jest to wspaniałe, ale przed nami jeszcze długa droga. Jest to osobiste osiągnięcie, lecz przyszedłem do PSG także po osiągnięcia zespołowe – dodał, dając do zrozumienia, że celuje w wygranie Ligi Mistrzów.

– Kurs? Zawsze wyżej! Tak długo jak piszę tutaj historię, nie będzie z tym żadnego problemu – zakończył.

Mistrzowie Francji są na dobrej drodze do obrony tytułu. Już w środę powalczą z Bayernem Monachium o awans do fazy ćwierćfinałowej Ligi Mistrzów. Poprzedni mecz Niemcy wygrali 1:0.