Po fatalnej serii sześciu porażek z rzędu, władze QPR zdecydowały się na zwolnienie Garetha Ainswortha. Anglik pozostawił drużynę na przedostatnim miejscu w tabeli z dorobkiem ośmiu punktów po czternastu kolejkach. Misję wygrzebania zespołu z dołu tabeli powierzono Martíemu Cifuentesowi.
41-letni Hiszpan od ponad sześciu lat był związany ze skandynawskim futbolem. Najpierw odpowiadał za młodzieżowe drużyny AIK-u, by z końcem maja 2018 roku objąć pierwszy zespół norweskiego Sandefjordu. Z tym klubem najpierw zaliczył spadek z Eliteserien, by po sezonie do niej powrócić i zająć bezpieczne jedenaste miejsce w lidze.
Stamtąd przeniósł się do duńskiego Aalborga BK, którego poprowadził do piątego miejsca w tabeli. W kolejnym sezonie na powrót do Szwecji namówili go działacze Hammarby IF, gdzie rozpoczął pracę 24 stycznia 2023 roku.
Cifuentes poprowadził klub ze Sztokholmu do trzeciego miejsca w lidze i finału Pucharu Szwecji, a teraz go opuszcza, by przenieść się do angielskiej stolicy i pomóc QPR FC.
- Cieszymy się, że udało nam się sprowadzić Martiego i chciałbym przede wszystkim podziękować Hammarby za fantastyczną współpracę podczas całego procesu. Martí to ekscytujący trener i nie możemy się doczekać, aby zobaczyć wpływ, jaki może mieć na zespół. Jest to ktoś, o kim sporo wiemy, więc jesteśmy naprawdę zadowoleni, że udało nam się zapewnić jego usługi - komplementował nowego szkoleniowca prezes QPR, Lee Hoos.
Cifuentes okazję do debiutu (o ile otrzyma pozwolenie na pracę) będzie miał w najbliższą sobotę, kiedy to jego nowy klub zmierzy się na wyjeździe z Rotherham United.