OFICJALNIE: Martin Kobylański doceniony. Przyszłość wyjaśniona
2024-06-02 16:48:28; Aktualizacja: 5 miesięcy temuMartin Kobylański przedłużył wygasający kontrakt z niemieckim SV Waldhof Mannheim o kolejny rok.
Martin Kobylański był niegdyś postrzegany jako wielki talent. Nic więc dziwnego, że o jego względy zaczęły zabiegać federacje Niemiec oraz Polski, dla których mógł występować ze względu na pochodzenie swoje oraz swoich rodziców.
Kariera młodzieżowego reprezentanta naszego kraju nie rozwinęła się jednak tak, jak życzyłby sobie tego sam zawodnik. W rezultacie 30-latek spędził trzy ostatnie sezony głównie na trzecim szczeblu rozgrywek piłkarskich w Niemczech.
Latem ubiegłego roku po zakończeniu przygody z TSV 1860 Monachium został wolnym zawodnikiem. Nowy zespół znalazł dopiero na początku ligowej kampanii, wiążąc się umową z czwartoligowym VSG Altglienicke.Popularne
Po niespełna pięciu miesiącach pobytu w szeregach rzeczonej drużyny odszedł do SV Waldhof Mannheim. W barwach trzecioligowca zanotował 14 występów. W tym czasie zdobył trzy bramki i zaliczył asystę.
Jego kontrakt wygasał jednak 30 czerwca. Po udanym okresie gry w koszulce ekipy z zachodniej części kraju władze klubu nie miały wątpliwości i zaoferowały Kobylańskiemu nową umowę. Tym samym strony przedłużyły współpracę o kolejny rok.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało nam się przedłużyć kontrakt z Martinem Kobylańskim. Myślę, że wszyscy widzieli, jaki wpływ Martin może mieć na naszą grę. Dzięki doświadczeniu z ponad 200 meczami w trzeciej lidze wie również, czego potrzeba, aby odnieść sukces w trzeciej lidze. Zna także bardzo dobrze futbol, jaki Marco [Antwerpen - trener SV Waldhof Mannheim] chce grać. Może pójść do przodu i usprawnić naszą grę także w nowym sezonie - powiedział dyrektor sportowy Anthony Loviso.