OFICJALNIE: Mathieu Debuchy zakończył karierę

Mathieu Debuchy po dwudziestu latach zdecydował się zakończyć karierę. Francuz poinformował o swojej decyzji za pomocą mediów społecznościowych.

Debuchy swoją piłkarską karierę rozpoczynał w OSC Lille, w którym przeszedł przez wszystkie szczeble wiekowe. W końcu w 2003 roku otrzymał szansę na debiut w seniorskim składzie.

Tak rozpoczęła się jego piękna piłkarska przygoda na seniorskim poziomie. Jej dalsze przystanki to Newcastle United, Arsenal, FC Girondins Bordeaux, AS Saint-Étienne i w końcu ostatni, wieńczący całą trasę - Valenciennes FC.

Najlepsze lata 37-latka przypadły z pewnością na okres gry w Premier League. Podczas niego w trykocie „Kanonierów” sięgnął po trzy trofea, w tym za Puchar i dwukrotnie Superpuchar Anglii.

Popularne

Previous

Afimico Pululu z hitowym transferem w Ekstraklasie?!

Brat Afimico Pululu ma nowy klub. Pierwszy gol po odejściu z Jagiellonii Białystok

Bartosz Bereszyński otwarty na powrót do Polski! Tylko jeden klub

Polak gra na Malcie. Zdradził, ile zarabiają tam piłkarze

Już wiadomo, co z nowym trenerem Legii Warszawa?! „Wszystko na to wskazuje”

Oskar Pietuszewski będzie tam grał w przyszłym sezonie? „Znając Mariusza Piekarskiego...”

Testowały go zespoły z Ekstraklasy, cały czas jest bez klubu

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. „Polski Messi” nie powąchał murawy od sierpnia

Next

Oczywiście, na koncie defensora z Fretin widnieje również mistrzostwo Francji, które zdobył z macierzystym Lille w kampanii 2010/2011.

Dobra postawa pomogła mu wystąpić 27-krotnie w narodowym trykocie. W nim wziął udział w Mistrzostwach Europy 2012 i Mistrzostwach Świata 2014.

Po dwudziestu latach Debuchy powiedział „dość”, odwieszając buty na kołek. W jego kontrakcie z Valenciennes widniała opcja przedłużenia o rok, lecz nie zamierzał z niej skorzystać.

„Koniec marzeń, ale początek nowego życia. Chciałbym podziękować wszystkim ludziom, którzy przyczynili się do mojego rozwoju w różnych klubach, w których grałem” - napisał defensor, potwierdzając to, o czym wspominał kilka tygodni temu.