OFICJALNIE: Mircea Lucescu odchodzi z Dynama Kijów. Został zatrudniony w czwartek...

Rumuński trener został zatrudniony przez Dynamo w czwartek, jednak angaż spowodował protesty kibiców kijowian. Przypomnijmy - Lucescu jest legendą Szachtara, czyli największego rywala Dynama. Z donieckim klubem zdobył 22 trofea i zdominował rozgrywki na Ukrainie.

Kibice doprowadzili do decyzji Rumuna o błyskawicznym ustąpieniu ze stanowiska:

„Nigdy nie byłem tchórzem. Podejmowałem wyzwania sportowe, na co dowód stanowią przeprowadzki z Galatasaray do Beşiktaşu czy z Dinama Bukareszt do Rapidu Bukareszt. Kibice, w wielkiej, ale uczciwej rywalizacji, zawsze przyjmowali mnie jednak z otwartymi ramionami, bo udawało mi się zdobyć tytuły w tych krajach.

Nie mogę zaakceptować sytuacji, gdy kibice mojego klubu działają wbrew jego interesowi. Myślę, że przyszedł czas na zmianę, która wywoła entuzjazm i motywację, niezbędną do powrotu drużyny na poziom, do jakiego uprawnia go tradycja i historia tego klubu.

Przyjazd do Dynama nie był motywowany wartością kontraktu. Pieniądze znajdowały się tu na ostatnim miejscu.

Chciałem wrócić do piłki nożnej, na Ukrainę, gdzie przeżyłem tyle pięknych chwil. Chciałem ponownie wejść w tę ekscytującą atmosferę, pełną nieprzewidywalności. Robiłem to z entuzjazmem, z pełnym przekonaniem do talentu młodych ukraińskich piłkarzy, wielu z nich kadrowiczów.

Chciałem rywalizacji, tak jak to było przed laty, aby pobudzić trybuny. Ukraina na to zasługuje” - napisał Lucescu w oświadczeniu opublikowanym na Gsp.ro.

Nie wiadomo, kto będzie następcą 74-latka w Dynamie.