OFICJALNIE: Mistrz świata do lat 20 poszedł w ślady Mauro Zárate. Pieniądze okazały się ważniejsze od... Barcelony

OFICJALNIE: Mistrz świata do lat 20 poszedł w ślady Mauro Zárate. Pieniądze okazały się ważniejsze od... Barcelony fot. SOPA Images/SIPA USA/PressFocu
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Al-Gharafa SC

Fabricio Díaz sfinalizował swoje przenosiny z urugwajskiego Liverpoolu do katarskiego Al-Gharafa.

Defensywny pomocnik zbierał bardzo pochlebne recenzje za notowane występy na rodzimym podwórku. Ten fakt potwierdzał swoimi występami w młodzieżowej reprezentacji Urugwaju.

Najpierw zajął z nią drugie miejsce na kontynentalnych mistrzostwach do lat 20, uznając minimalnie wyższość Brazylii. Ale za to na światowym czempionacie dotarł aż do wielkiego finału, w którym jego zespół okazał się lepszy od rówieśników z Włoch.

Znaczący wkład w odniesieniu tego sukcesu miał Fabricio Díaz, który jako kapitan młodzieżowej kadry wybiegł na boisko w podstawowym składzie w każdym z rozegranych spotkań.

Jego dobra postawa przed i na tym turnieju nie umknęła uwadze wysłanników zagranicznych klubów. Spośród nich największą chrapkę na przejęcie urugwajskiego talentu przejawiała FC Barcelona. Była ona nawet bliska dopięcia transakcji opiewającej na osiem milionów euro.

Niespodziewanie cała transakcja upadła. Ta sytuacja nie została wykorzystana przez europejską konkurencję, ponieważ 20-letni piłkarz zaakceptował korzystną dla siebie ofertę ze strony... Al-Gharafa.

W ten sposób defensywny pomocnik, jako świeżo upieczony mistrz globu do lat 20, podążył ścieżką wytyczoną przez Mauro Zárate, który po wywalczeniu tego samego trofeum z Argentyną w 2007 roku odrzucił opcję przybycia na Stary Kontynent, by zawitać do Al-Sadd.

36-letni napastnik może z perspektywy czasu żałować dokonanego wyboru, ponieważ jego późniejsza przeprowadzka do Europy nie przyniosła mu zbyt wielu sukcesów. Być może Fabricio Díaz będzie miał w przyszłości więcej szczęścia, o ile zdecyduje się na spróbowanie swoich sił w mocnym zespole ze strefy UEFA.

Liverpool FC Montevideo zainkasował na sprzedaży swojego wychowanka 6,5 miliona dolarów (6,1 miliona euro). Jest to prawdopodobnie suma podstawowa.

Defensywny pomocnik związał się z katarską drużyną do 30 czerwca 2028 roku z zwartą klauzulą odstępnego w wysokości 50 milionów euro i będzie w niej występował między innymi u boku Yacine'a Brahimiego, znanego z pobytu w FC Porto, czy Lyanco, wypożyczonego nie tak dawno z Southampton.

Urugwajczyk zakończył swój pobyt w rodzimym klubie na strzeleniu pięciu goli i zaliczeniu siedmiu asyst w... 122 występach, co przełożyło się na wygranie krajowego Superpucharu.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy