OFICJALNIE: Mocne oświadczenie agenta Leandro Trossarda. Czas na transfer

2023-01-13 19:12:57; Aktualizacja: 1 rok temu
OFICJALNIE: Mocne oświadczenie agenta Leandro Trossarda. Czas na transfer Fot. Carlton Myrie/News Images/SIPA USA/PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: HLN I Fabrizio Romano [Twitter]

W mediach pojawiło się oświadczenie agenta Leandro Trossarda Josy'ego Comhaira.

W sobotę Brighton & Hove Albion zmierzy się w Premier League z Liverpoolem. Wiadomo już, że w tym meczu nie zagra Leandro Trossard, który został odsunięty od zespołu „Mew”. Dlaczego? - W trakcie ostatniego treningu przed minionym spotkaniem, kiedy zrozumiał, że nie zagra, po prostu wyszedł z sesji, nic nie mówiąc. Powiedziałem mu, że nie podoba mi się taka postawa - zakomunikował menedżer drużyny Roberto De Zerbi.

W tle całej sprawy jest sytuacja kontraktowa strzelca siedmiu goli w tym sezonie Premier League. Do niedawna umowa skrzydłowego z Brighton była ważna do 30 czerwca 2023 roku. Klub miał opcję jej przedłużenia o kolejne 12 miesięcy i z niej skorzystał, co zdaniem mediów nie przypadło do gustu myślącemu o transferze 28-latkowi.

Jak widzi sytuację jego agent Josy Comhair?

„Zanim Leandro udał się do Kataru, intencją Brighton było podpisanie z nim nowego kontraktu. Tak się nie stało, ponieważ strony nie doszły do porozumienia. Leandro dał również do zrozumienia, że jest gotowy na kolejny krok.

Po mundialu doszło do sprzeczki między Leandro a innym trenującym zawodnikiem o błahą sprawę. Od tego czasu menedżer już z nim nie rozmawia, co oczywiście nie sprzyja atmosferze.

Leandro wciąż miał miejsce w składzie na mecze z Southampton i Arsenalem, ale przeciwko Evertonowi siedział już na ławce rezerwowych.

W trakcie przygotowań do spotkania z Middlesbrough w Pucharze Anglii Leandro dwukrotnie sygnalizował, że ma problemy z łydką. To był powód, dla którego przerwał treningi. Nawiasem mówiąc, zrobił to w porozumieniu ze sztabem medycznym.

W miniony poniedziałek menedżer upokorzył Leandro przy grupie i dał do zrozumienia, że nie chce się już z nim widywać. To naprawdę niezrozumiałe, że menedżer nie komunikuje się bezpośrednio ze swoim zawodnikiem przez cztery tygodnie. Nawiasem mówiąc, kilkukrotnie wskazywał on, że transfer jest najwygodniejszym rozwiązaniem.

Dlatego ważne jest, aby Brighton współpracowało teraz w sprawie potencjalnego transferu w tym oknie i wykazało życzliwą postawę, która będzie korzystna dla obu stron” - czytamy.

Trossardem interesują się Arsenal, Atlético Madryt, Chelsea, Newcastle United czy Tottenham.