OFICJALNIE: Mouctar Diakhaby przeszedł operację

2024-03-08 11:01:29; Aktualizacja: 10 miesięcy temu
OFICJALNIE: Mouctar Diakhaby przeszedł operację Fot. beIN Sports
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Marca | Instagram

Mouctar Diakhaby przeszedł operację, która przebiegła pomyślnie i wszystko wskazuje, że konsekwencje kontuzji nie będą aż tak tragiczne, jak wcześniej podejrzewano.

Mecz Valencii z Realem Madryt zapadł kibicom w pamięć przede wszystkim ze względu na kontrowersyjną decyzję Gila Manzano, która zabrała „Królewskim” zwycięstwo, jednak gdzieś w tle rozgrywa się dramat Mouctara Diakhaby'ego.

W końcówce meczu Aurélien Tchouaméni stracił równowagę i całym ciężarem ciała wpadł na wysuniętą nogę 27-letniego Gwinejczyka, który kilka minut wcześniej dopiero zameldował się na murawie. Krzyk obrońcy rozległ się po całym stadionie, a późniejsze diagnozy przerażały.

Wieszczono, że dla Diakhaby'ego to już koniec piłkarskiej kariery, a niektórzy poddawali pod wątpliwość, czy w ogóle będzie on mógł jeszcze normalnie chodzić.

Na szczęście te prognozy raczej się nie spełnią, bo obrońca przeszedł już operację, która może napawać optymizmem. Okazało się, że łąkotka i chrząstki nie zostały uszkodzone tak poważnie, jak wcześniej podejrzewano, i nie ma nacisku na tętnicę podkolanową, czego obawiali się lekarze.

Wstępne diagnozy wskazują, że 27-latek może z powrotem zameldować się na murawie za około 10-12 miesięcy.

„Operacja przebiegła pomyślnie.

To prawda, że kontuzja jest bardzo poważna i rehabilitacja bez wątpienia potrwa długo. Mam jednak świadomość, że w życiu zdarzają się gorsze rzeczy.

Droga powrotna zaczyna się teraz. Dzięki waszemu wsparciu, sile psychicznej, którą posiadam, i charakterowi, który we mnie drzemie, jestem przekonany, że przejdę przez tę kolejną próbę w moim życiu. To długi tunel, na końcu którego jest światło.

Jeszcze raz chciałbym podziękować za wsparcie i za wszystkie wiadomości” - napisał obrońca na swoim profilu na Instagramie.