Mistrz Polski na tym transferze zarobi przynajmniej półtora miliona euro, do czego dojdą ewentualne bonusy.
Francuz do Warszawy przeniósł się latem 2016 roku z belgijskiego Waasland-Beveren za około 800 tysięcy euro. Teraz mógł przedłużyć i tak wygasającą dopiero 30 czerwca 2020 roku umowę, jednak wolał przeprowadzkę do Grecji, gdzie ma również walczyć o mistrzostwo kraju. Aktualnie PAOK jest liderem i ma punkt przewagi nad Olympiakosem.
W tym sezonie 28-letni środkowy pomocnik wystąpił w 26 meczach, strzelając trzy bramki i zaliczając asystę.
- Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom zawodnika, podczas zgrupowania na Florydzie uzgodniliśmy z Thibault warunki nowego kontraktu, który mieliśmy podpisać po powrocie do Warszawy. Tuż przed zakończeniem okienka wpłynęła jednak bardzo atrakcyjna oferta, z jakiej piłkarz był zdeterminowany skorzystać. Widzieliśmy, że Thibault bardzo chce odejść, a potrzebując w Legii zawodników maksymalnie zaangażowanych podczas każdego treningu, nie miałoby sensu zatrzymywać piłkarza w klubie wbrew jego woli. Dziękujemy Thibault za dotychczasowy wkład we wszystkie sukcesy Legii Warszawa, jednocześnie życzymy mu sukcesów w jego nowym klubie. Na tę ewentualność mamy przygotowane rozwiązania, które pozwolą nam zachować oczekiwaną jakość na boisku i pozwolą na realizację naszych sportowych celów, które się nie zmieniły - powiedział dyrektor techniczny Legii, Ivan Kepcija, dla oficjalnej strony klubowej.
To drugi zawodnik Legii, który nagle opuszcza klub. Rano transfer do Levante sfinalizował Armando Sadiku.