OFICJALNIE: Norweski klub rozwiązał umowę z piłkarzem po... kilku godzinach
2022-01-03 15:56:26; Aktualizacja: 2 lata temuFK Jerv, beniaminek norweskiej ekstraklasy, ogłosił angaż Sonniego Nattestada. Tak się składa, że transfer po kilku godzinach został anulowany.
Po rocznym pobycie w irlandzkim Dundalk, środkowy obrońca postanowił skorzystać z oferty powrotu do Norwegii, gdzie miał już okazję grać dla Aalesunds FK i Molde FK.
Klub, który niespełna miesiąc temu wygrał baraże o awans do ekstraklasy, poinformował o podpisaniu przez zawodnika umowy ważnej do 31 grudnia 2023 roku. Niespodziewanie, kilka godzin później, pojawił się komunikat o anulowaniu transferu.
Z zamieszczonego oświadczenia wynika, że Sonni Nattestad zataił przed FK Jerv ważne informacje o sobie, dlatego też strony podjęły decyzję o natychmiastowym rozstaniu.Popularne
27-latek to etatowy reprezentant Wysp Owczych, który ma w swoim CV takie ekipy jak FC Midtjylland czy Fimleikafélag Hafnarfjarðar.
Dlaczego rozwiązano umowę?
Jak informuje „Fotbollskanalen” za „Josimarem”, w 2019 roku Nattestad został wezwany przed sąd jako główny świadek w procesie, w którym o gwałt oskarżono jego byłego kolegę z drużyny. Farerczyk zignorował jednak wezwanie, a sprawa w związku z tym została odroczona na czas nieokreślony. Do tej wiadomości dotarli kibice FK Jerv, przekazując ją władzom, a te uznały, że zatajenie tego przed nimi przez zawodnika stanowi wystarczającą podstawę do przedwczesnego rozstania stron.