OFICJALNIE: Obszerne oświadczenie AZ Alkmaar, policji i władz miasta w sprawie wydarzeń po meczu z Legią Warszawa. „Potępiamy to”
2023-10-06 15:28:20; Aktualizacja: 1 rok temuDoczekaliśmy się komunikatu AZ Alkmaar, policji oraz władz miasta w sprawie wydarzeń po meczu Ligi Konferencji Europy z Legią Warszawa (1:0).
Po czwartkowym spotkaniu pomiędzy AZ Alkmaar a Legią Warszawa zatrzymani przez policję zostali Josué oraz Radovan Pankov. W trakcie zamieszania mającego miejsce pod stadionem holenderskiego klubu popychany był nawet właściciel wicemistrza Polski Dariusz Mioduski. Jego stanowisko jest takie, że to nie przedstawiciele Legii byli prowodyrami całego zdarzenia, a agresywną postawę ukazała ochrona i policja.
Co na to AZ, służby i władze Alkmaar?
„Policja, gmina i AZ poważnie potępiają wczorajsze zachowanie Legii Warszawa. Naruszone zostały wcześniej zawarte porozumienia, a także miało miejsce nieodpowiednie zachowanie kibiców i zawodników klubu. Zdarzenia zostaną zbadane i dochodzenie się rozpoczęło.Popularne
Przygotowując się do tego meczu, policja holenderska, polska policja i Legia porozumiały się, w jaki sposób jej kibice będą mogli uczestniczyć w meczu. Ze względu na uroczystości odbywające się w centrum Alkmaar z okazji 450. rocznicy Odsieczy Alkmaar, w mieście nie było możliwości przyjęcia przyjezdnych kibiców piłki nożnej. Ustalono, że goście z Warszawy będą mogli wymienić wydane w Polsce vouchery na mecz na stadionie ADO Den Haag. Porozumienie to zostało potwierdzone na papierze przez wszystkie strony. Podczas spotkania bezpieczeństwa z UEFA w przeddzień meczu stało się jasne, że Legia Warszawa nie wywiązała się z tych ustaleń. Z rozwiązania tego skorzystała jedynie ograniczona liczba kibiców, a pozostali przyjechali na stadion w Alkmaar. Po południu burmistrz wyznaczył teren wokół stacji Alkmaar i stadionu jako obszar zagrożenia bezpieczeństwa. Również ze względu na odkrycie fajerwerków i informację, że kibice Legii posiadali ciężkie fajerwerki. Oznacza to, że na tym terenie mogły odbywać się przeszukania zapobiegawcze.
Przed meczem kibice Legii szturmowali bramę wjazdową. Niestety jednostka mobilna nie była w stanie temu zapobiec ze względu na intensywną przemoc stosowaną wobec stewardów i policji. Podczas tej akcji jeden z funkcjonariuszy policji stracił przytomność, dwóch innych zostało lekko rannych i mogło wznowić pracę. Kolega, który stracił przytomność, po leczeniu nie był w stanie kontynuować pracy. Aby chronić bezpieczeństwo własne i stewardów, użyto gazu łzawiącego. Podczas szturmu kibice Legii zabrali policji kilka pałek i gaz pieprzowy. W porozumieniu trzech stron z AZ Alkmaar i UEFA omówiono kilka scenariuszy w związku z zaistniałą sytuacją. Wszystkie strony wolałyby oczyścić sekcję dla przyjezdnych, jednak ze względu na poziom przemocy ze strony kibiców Legii Warszawa konieczne było dalsze wzmocnienie policji, aby było to możliwe w bezpieczny sposób. (…) Policja prowadzi dochodzenie, by ustalić, kto jest odpowiedzialny za skalę przemocy stosowanej wobec funkcjonariuszy policji i stewardów.
Burmistrz Anja Schouten: »Kibice, którzy stosują nadmierną i niedopuszczalną przemoc wobec policji i stewardów, nie są mile widziani w naszym mieście. Badamy wraz z zainteresowanymi stronami, czy i w jaki sposób możemy zakazać gościom o takim profilu ryzyka udziału w europejskich zawodach«.
Szef jednostki policji w Holandii Północnej Hamit Karakus: »Policja jest po to, aby zapewnić sprawny przebieg zawodów, które cieszą się dużą popularnością. (...) Oczywiście badamy, kto jest odpowiedzialny za te poważne zakłócenia. Podchodzę do tego bardzo poważnie, bo Legia okazała się partnerem nierzetelnym i nie wywiązała się z zawartych umów. Przydałoby się, aby polskie władze, zamiast krytykować nasze działania, życzyły dobrze swoim partnerom i pomagały im w wyśledzeniu podejrzanych. Ta rażąca przemoc wobec funkcjonariuszy policji jest niedopuszczalna i zdecydowanie ją potępiam«.
Po meczu dwóch zawodników Legii Warszawa zostało aresztowanych i są podejrzani o napaść. Budynek główny był zamknięty, a autokar zawodników Legii nie mógł odjechać z parkingu, gdyż wyjście kibiców Legii trwało pełną parą. Dlatego piłkarze byli trzymani na stadionie. Także dla własnego bezpieczeństwa. Wielu zawodników i pracowników klubu najwyraźniej nie zgodziło się z tym i użyło przemocy. W mediach społecznościowych krążą zdjęcia przedstawiające policję stojącą wokół autobusu graczy. Była tam w celu ochrony i wyciągnięcia dwóch podejrzanych graczy z autobusu. Digna van Boetzelaer: »Decyzja prokuratury o aresztowaniu zawodników nie została podjęta lekkomyślnie i została wcześniej omówiona z policją. Są oni podejrzani o poważne przestępstwa, które prokuratura - jak w każdym przypadku - dokładnie oceni«.
Polskie media kreują obraz, że to zawodnicy byli ofiarami działań policji, jednak wcale tak nie jest. To gracze zastosowali przemoc. Zatrzymanie to poważny środek, policja nie robi tego bez powodu. Na pewno nie z zawodnikami po meczu międzynarodowym.
Wszystkie wydarzenia ostatniej nocy zostaną ocenione przez zaangażowane strony” - czytamy.
Holenderska strona utrzymuje, że zatrzymani piłkarze Legii przyczynili się do uszczerbku na zdrowiu osoby z personelu AZ, która potrzebowała po tym opieki medycznej.