OFICJALNIE: Oświadczenie PZPN w sprawie Tomasza Kwiatkowskiego. „Przepisy nie zostały naruszone”

2025-10-18 14:08:58; Aktualizacja: 3 godziny temu
OFICJALNIE: Oświadczenie PZPN w sprawie Tomasza Kwiatkowskiego. „Przepisy nie zostały naruszone” Fot. FotoPyK

Polski Związek Piłki Nożnej odparł zarzuty i zaapelował o nierozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, które podważają wiarygodność pracy sędziów. Tym razem chodzi o sytuację związaną z rzekomym przedwczesnym zakończeniem meczu 12. kolejki Ekstraklasy Motor Lublin – GKS Katowice przez Tomasza Kwiatkowskiego.

W piątkowy wieczór w stolicy województwa lubelskiego na Lublin Arena miało dojść do niecodziennej sytuacji. Zaraz po ostatnim gwizdku widzowie Canal+ zaczęli się zastanawiać, dlaczego sędzia Kwiatkowski uczynił to jeszcze przed upływem regulaminowych 90 minut.

Praktycznie ta decyzja i tak nie wypaczała wyniku spotkania. GKS pokonał gospodarzy 5:2. Na dodatek Motor grał w osłabieniu po czerwonej kartce.

Kolegium Sędziów szybko zareagowało, weryfikując poczynania pracujących przy meczu arbitrów.

Zawody nie zostały zakończone przedwcześnie. Mimo że zegar telewizyjny wskazywał inaczej, spotkanie faktycznie zakończyło się po 90 minutach i 6 sekundach.

Różnica czasowa wyniknęła z usterki w transmisji telewizyjnej, a nie błędu sędziowskiego – zegar zniknął z ekranu na ponad minutę, co wpłynęło na nieścisłość w odliczaniu czasu z perspektywy widza.

„W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej wątpliwościami dotyczącymi zakończenia meczu 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy Motor Lublin – GKS Katowice, Kolegium Sędziów PZPN informuje, że sędzia Tomasz Kwiatkowski zakończył zawody w 90:06 czasu gry.

Zegar transmisji telewizyjnej wskazywał wówczas 89:34. Różnica pomiędzy czasem faktycznym a czasem zamieszczonym w transmisji nastąpiła w minucie 65:35, kiedy to z ekranu TV – w trakcie transmisji – zniknął zegar. Został on umieszczony ponownie w 66:10 (jednak de facto brak zegara trwał 1 minutę i 7 sekund). Stąd wynika różnica 32 sekund, która zaistniała w momencie gwizdka kończącego zawody. Mecz nie zakończył się przed 90 minutą (lecz w 90:06), zaś wszyscy członkowie zespołu sędziowskiego – w tym sędziowie VAR – dopełnili wszelkiej staranności, by przepisy Artykułu 7 nie zostały naruszone.

Wobec powyższego Kolegium Sędziów PZPN apeluje o niepowielanie nieprawdziwych informacji” – czytamy w komunikacie.