OFICJALNIE: Protest greckich sędziów

Greccy arbitrzy ogłosili, że w najbliższym czasie nie będą sędziować meczów Super League. Jest to protest przeciwko agresywnym i niebezpiecznym zachowaniom, z którymi muszą się zmagać.

W ostatnich latach atmosfera w greckim futbolu jest mocno napięta. Padają tam zarzuty o korupcję i ustawianie meczów, co sprawia, że kibice są mocno niezadowoleni. Nic nie może jednak usprawiedliwiać ich zachowań względem arbitrów.

Sędziowie piłkarscy muszą zmagać się tam nie tylko z wyzwiskami, ale też z sytuacjami, które realnie zagrażają ich życiu. Dochodzi do pobić, podpaleń domów i samochodów, a Andreasowi Gamarisowi nawet podłożono bombę w jego sklepie. W ostatnich dniach Tasos Papapetrou miał otrzymać groźby śmierci, co przeważyło szalę i sprawiło, że greccy sędziowie powiedzieli „dosyć”.

Wystosowali oni list do Centralnego Komitetu Sędziowskiego i Greckiego Związku Piłki Nożnej:

„W ostatnich latach greccy i zagraniczni sędziowie byli celem ataków, workiem treningowym i kozłem ofiarnym, na którego zrzucano odpowiedzialność. Zastraszanie, groźby, ataki słowne i fizyczne... To tylko niektóre z kwestii, które sprawiły, że piłka nożna stała się toksyczna. Jako arbitrzy Super League i ich asystenci, postanowiliśmy nie sędziować żadnego meczu, począwszy od czternastej kolejki, dopóki warunki nie będą odpowiednie dla naszego własnego bezpieczeństwa. Tym działaniem chcemy chronić siebie i nasze rodziny” - możemy przeczytać w opublikowanym komunikacie.

Sędziowie poprosili nawet o spotkanie z premierem Grecji, Kyriakosem Mitsotakisem, aby spróbować coś zrobić z tą sytuacją.