OFICJALNIE: PZPN podjął decyzję w sprawie skandalu rasistowskiego na meczu Sandecja Nowy Sącz - Śląsk Wrocław

Przed tygodniem Śląsk Wrocław dwukrotnie wychodził na prowadzenie w starciu z Sandecją Nowy Sącz, a ta w obu przypadkach odpowiadała. Najpierw na gola Johna Yeboaha zareagował Łukasz Kosakiewicz, a następnie dał on remis zespołowi z województwa małopolskiego po tym, jak bramkę dla Śląska w dogrywce zdobył Caye Quintana.

Do rozstrzygnięcia losów meczu potrzebny był konkurs rzutów karnych i w jego trakcie doszło do rasistowskiego skandalu. Gdy do piłki podszedł Maissa Fall, kibice wrocławskiej drużyny naśladowali odgłosy wydawane przez małpy. Piłkarz Sandecji trafił w słupek, a po tym drużyna zeszła do szatni, solidaryzując się z Senegalczykiem. Śląsk w komunikacie potępił wszelkie objawy mowy nienawiści.

Sprawa trafiła do Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego, a także Komisji Dyscyplinarnej Polskiego Związku Piłki Nożnej. Co zdecydowały oba organy?

Ten pierwszy zweryfikował wynik spotkania na walkower na niekorzyść Sandecji. „Obowiązujące przepisy PZPN stanowią, że decyzja o wcześniejszym zakończeniu meczu może być podjęta wyłącznie przez sędziego lub delegata PZPN. Ze zgromadzonej przez Komisję dokumentacji wynika jednoznacznie, że bezpośrednią przyczyną niedokończenia zawodów była odmowa kontynuowania gry przez drużynę gospodarzy” - uzasadniono.

Komisja Dyscyplinarna za zachowanie fanów ukarała z kolei Śląsk zakazem wyjazdów zorganizowanych grup kibiców w wymiarze sześciu miesięcy w rozgrywkach Pucharu Polski w sezonie 2022/2023, a także grzywną w wysokości 190 tysięcy złotych.

„Komisja Dyscyplinarna uznała, iż pomimo zaistnienia przesłanek określonych w art. 67 Regulaminu Dyscyplinarnego, zastosowanie sankcji w postaci walkowera na niekorzyść Śląska Wrocław naruszyłoby zasady sportowej rywalizacji. Komisja uznając odpowiedzialność klubu za zachowanie swoich kibiców stwierdziła, że niezasadnym jest podważanie wyniku osiągniętego na boisku, a adekwatnymi karami są wysoka kara finansowa i zakaz wyjazdowy” - napisano w komunikacie.