27-latek nie podpisał z wrocławskim klubem aneksu do umowy i tym samym zdecydował się, że poszuka dla siebie innego miejsca.
Ostatni rok to dla Radeckiego pasmo kontuzji. Najpierw borykał się z uszkodzoną łękotką, by wrócić na krótki okres i ponownie poddać się leczeniu. Teraz jest jednak zdrowy.
Defensywny pomocnik, który trafił do Śląska Wrocław z Wigier Suwałki latem 2018 roku, rozegrał w tym sezonie zaledwie dwa mecze.
Na razie nie wiadomo, gdzie będzie występował w kolejnym sezonie.