OFICJALNIE: Są wyniki, jest nagroda. Roger Schmidt na dłużej w Benfice

56-letni szkoleniowiec odrzucił w poprzednich rozgrywkach ofertę wystosowaną przez PSV Eindhoven. W ten sposób stało się jasne, że w nowym sezonie zobaczymy go na ławce trenerskiej w nowej drużynie.

Z dostępności byłego opiekuna Red Bulla Salzburg czy Bayeru Leverkusen skorzystała skrzętnie Benfica, ogłaszając fakt nawiązania z nim współpracy już w kwietniu.

Wówczas podpisał on kontrakt z portugalskim klubem do 30 czerwca 2024 roku. W ten sposób obie strony zostawiły sobie pole do ewentualnego szybkiego i niezbyt kosztownego rozstania w razie osiągania niezadowalających rezultatów.

Wyniki wykręcane przez drużynę z Lizbony są jednak rewelacyjnie. Do tego stopnia, że władze „Orłów” wyraziły chęć do przedłużenia kontraktu z Rogerem Schmidtem.

Ten przystał na zaoferowane mu warunki i złożył podpis pod umową wiążącą go z aktualnym liderem portugalskiej elity oraz ćwierćfinalistą Ligi Mistrzów do końca rozgrywek 2025/2026.

- To wielki zaszczyt być częścią Benfiki. Szczerze mówiąc, na początku nie spodziewałem się, że tak szybko podpiszę nowy kontrakt, ale robię to ze stuprocentowym przekonaniem. Czuję, że jestem we właściwym miejscu i bardzo się cieszę, że Benfica we mnie wierzy, zwłaszcza prezydent Rui Costa i Lourenço Coelho oraz cały zarząd. Jestem bardzo szczęśliwy. Mamy wspaniały zespół, a kibice są fantastyczni. Mamy nadzieję, że nadal będziemy grać dobry futbol. Walczymy o tytuły i to jest dla mnie wielka motywacja. To była dla mnie jasna decyzja, żeby zostać w Benfice na dłużej - powiedział niemiecki szkoleniowiec.