OFICJALNIE: Te zespoły są już pewne awansu w Lidze Konferencji Europy

Grupa A: Lille OSC, Slovan Bratysława

Francuzi byli ewidentnym faworytem w tym zestawieniu i nie ulegli związanej z tym presji. Niespodziewanie równie dobrze poradził sobie Slovan Bratysława, który cały czas ma szansę na pierwsze miejsce. Z perspektywy postronnego kibica smucić może, że dalej nie będzie trwać piękna przygoda farerskiego KÍ Klaksvík, któremu udało się nawet zwyciężyć z Olimpią Ljublana i zremisować z Lille.

Grupa B: KAA Gent, Maccabi Tel Awiw

Podobna sytuacja jak w poprzedniej grupie: jeden faworyt i trójka, która może marzyć o awansie, a niespodziewanie jeden z tych zespołów wyraźnie się z tego grona wybija. Tutaj Belgom kroku dotrzymali Izraelczycy i w ich bezpośrednim starciu rozstrzygną się losy pierwszego miejsca.

Grupa C: Viktoria Pilzno

Zarówno imponujące, jak i zaskakujące, jest to, że w tak trudnej grupie Czesi nie tylko zapewnili sobie awans z pierwszego miejsca, a jeszcze zrobili to z kompletem zwycięstw. W tyle pozostawili Dinamo Zagrzeb i kazachską Astanę, które będą walczyć o drugą lokatę.

Grupa D: Club Brugge, Bodø/Glimt

Rywalizacja w tej grupie zapowiadała się dużo ciekawiej. Oba zespoły to uznane europejskie marki, więc ich awans nie może dziwić, ale wydawałoby się, że Beşiktaş do końca będzie chociaż walczyć o grę w następnej fazie. Tymczasem Turcy zupełnie się skompromitowali i większe wyzwanie dla Belgów i Norwegów stanowiło szwajcarskie Lugano.

Grupa E: Aston Villa

Anglicy byli faworytami „polskiej” grupy i sprostali oczekiwaniom, lecz wydaje się, że Legia Warszawa sprawiła im dużo większe problemy, niż mogli się spodziewać. Losy stołecznego klubu rozstrzygną się w bezpośrednim starciu z AZ Alkmaar, które również ma chrapkę na awans.

Grupa F: ACF Fiorentina

Włosi są już pewni awansu, ale nie było im wcale tak łatwo. Ferencvárosi i Genk, stawiły „Violi” naprawdę twarde warunki. Jeżeli Węgrzy pokonają klub z Florencji w ostatniej kolejce, to nie tylko awansują dalej, a jeszcze zepchną Włochów na drugie miejsce w tabeli.

Grupa G: PAOK, Eintracht Frankfurt

Przy rozczarowujących wynikach odnoszonych w europejskich pucharach przez Olympiakos i Panathinaikos, PAOK jest dla Greków płomyczkiem nadziei. Ekipa z Salonik jest pewna pierwszego miejsca, bo dwukrotnie pokonali Eintracht Frankfurt, który również awansuje z tej grupy.