OFICJALNIE: Uwolniony Fodé Ballo-Touré wrócił do Ligue 1

2025-01-23 21:36:01; Aktualizacja: 3 godziny temu
OFICJALNIE: Uwolniony Fodé Ballo-Touré wrócił do Ligue 1 Fot. IPA Agency/SIPA/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Le Havre AC

Fodé Ballo-Touré po kłopotliwej współpracy z Milanem znalazł nowe miejsce na piłkarskiej ziemi. Od teraz będzie biegał po boisku w trykocie Le Havre.

Zapowiadający się niegdyś na znacznie bardziej umiejętnego piłkarza lewy obrońca lub wahadłowy wraca do Ligue 1 z nadzieją przywrócenia kariery na właściwe tory. Z drużyną wierzącą w utrzymanie podpisał kontrakt ważny do 30 czerwca 2025 roku.

Na Stade Océane trafił jako wolny zawodnik po rozwiązaniu umowy z Milanem za obopólnym porozumieniem.

Przez pierwszą część tego sezonu reprezentant Senegalu trenował jako zawodnik tzw. „Klubu Kokosa”, czyli w rezerwach „Rossonerich”. To konsekwencja odmowy dobrowolnego rozstania ze względu komfortu finansowego. Ówczesny trener Paulo Fonseca nie zawarł go w planach z pierwszą drużyną.

Na szczęście dla obu stron ta udręka nie musiała trwać do późnej wiosny. Klub z San Siro już nie musi opłacać tygodniówki Ballo-Touré, a sam zawodnik zapragnął rywalizacji na wyższym poziomie.

Le Havre drugą kampanię z rzędu rywalizuje we francuskiej elicie, natomiast na półmetku zmagań plasuje się w strefie spadkowej z czteropunktową stratą do bezpiecznej strefy. Nowy nabytek, któremu przypisano numer 97, będzie miał więc spore pole do popisu.

28-latek napisał dotychczas bardzo ciekawy życiorys. To wychowanek PSG, który na szerokie wody wypłynął w Lille. To właśnie tam jego forma eksplodowała, a na usługi defensora skusiło się AS Monaco, wydając 11 milionów euro.

Po dwóch i pół roku spędzonych w ekipie z Księstwa poczuł spory zawód. Początkowo wyglądał obiecująco, lecz z czasem nie potrafił dostosować się do coraz większych wymagań. Ostatecznie przegrał rywalizację o podstawowy skład i przeniósł się na San Siro.

Z mediolańczykami przygoda nie wyszła jeszcze bardziej. Skończyło się na 26 meczach, okraszonych asystą. W osiągnięciach mógł sobie dopisać mistrzostwo Włoch, ale częściej przesiadywał na ławce i z niej nie wstawał podczas meczów o stawkę.

W międzyczasie spróbował swoich sił na wypożyczeniu w Fulham, ale tam też sprawiał więcej problemów, niż przynosił pożytku. Pobyt na Craven Cottage zakończył sześcioma występami w Premier League.

Nikt Ballo-Toure nie odbierze również triumfu w Pucharze Narodów Afryki w 2022 roku. W tamtym turnieju dołożył cegiełkę, meldując się na boisku trzykrotnie.