OFICJALNIE: Vedad Ibišević kontynuuje karierę trenerską w MLS

Vedad Ibišević co najmniej przez najbliższy rok popracuje jako asystent trenera w New York Red Bulls.

Emerytowany piłkarz słynący z wysokiej skuteczności w Bundeslidze, w szczególności w barwach Hoffenheim oraz Stuttgartu, wspomoże w zarządzaniu zespołem swojemu starszemu koledze z Herthy, Sandro Schwarzowi. W jego sztabie Bośniak pełnił funkcję trenera napastników w latach 2022-2023.

Przygoda w Berlinie nie zakończyła się happy endem. Zespół spadł do niższej ligi, ale pomimo to Ibišević kontynuował później karierę jako trener młodzieżówki.

Schwarz, zatrudniony przez ekipę z Konferencji Wschodniej w połowie grudnia, podtrzymuje duże zaufanie do autora 127 goli w 344 spotkaniach najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech. Wcześniej 45-latek skompletował swoją grupę asystentów, wcielając swojego stałego współpracownika związanego niedawno ze „Starą Damą” Volkana Buluta.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Next

Ibišević wspina się coraz wyżej w hierarchii zawodowej. W zasadzie 39-latkowi pozostał do wykonania już jeden krok w materii klubowej – rola trenera pierwszego zespołu.

Poza bardzo udanymi występami w Bundeslidze, choć nieokraszonymi żadnymi trofeami, zyskał on spore uznanie w swojej ojczyźnie dzięki świetnym eliminacjom do Mistrzostw Świata 2014 w Brazylii. Kadra zakwalifikowała się na imprezę, choć nie wyszła z fazy grupowej.

Posiadający obywatelstwo Stanów Zjednoczonych piłkarz strzelił gola przeciwko Argentynie, późniejszemu srebrnemu medaliście turnieju.

W klasyfikacji wszech czasów drużyny narodowej zapisał się jako drugi najlepszy strzelec za Edinem Džeko.