OFICJALNIE: Zawodnik Legii Warszawa z potwierdzonym urazem. Już raczej nie pomoże w walce o puchary

Po weekendzie potwierdziły się najgorsze obawy dotyczące stanu zdrowia Patryka Kuna. Wahadłowy Legii Warszawa opuści najbliższe tygodnie z powodu kontuzji mięśniowej.

Były piłkarz Rakowa Częstochowa w sobotnim pojedynku z Radomiakiem Radom spędził zaledwie 27 minut. Okazało się, że nie mógł kontynuować gry w wyniku urazu. Kurczowo łapiąc się za lewe kolano, musiał opuścić boisko. Jego miejsce zajął niepewny przyszłości przy Łazienkowskiej Yuri Ribeiro.

Dwa dni po kompromitującej porażce z zaprzyjaźnionym rywalem (0:3) ekipa 15-krotnego mistrza Polski wystosowała oświadczenie traktujące o potwierdzonej diagnozie 29-latka. Możliwe, że w kończącej się kampanii kibice już go nie zobaczą na murawie.

„Patryk Kun w meczu Legia Warszawa - Radomiak Radom uszkodził mięsień grupy kulszowo-goleniowej. Przerwa w treningach naszego wahadłowego potrwa około 2-3 tygodni” – czytamy w komunikacie „Wojskowych”.

Patryk Kun w meczu Legia Warszawa - Radomiak Radom uszkodził mięsień grupy kulszowo-goleniowej. Przerwa w treningach naszego wahadłowego potrwa około 2-3 tygodni.

Patryk, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. pic.twitter.com/9EiWwuoY8l
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) May 7, 2024

Wychowanek Vęgorii Węgorzewo był zawodnikiem, na którego regularnie stawiał Gonçalo Feio, a wcześniej Kosta Runjaić. W 42 meczach swój bezpośredni wkład w akcje bramkowe okrasił trafieniem i czterema asystami.

Legia balansuje na krawędzi braku uczestnictwa w europejskich pucharach w następnym sezonie. W tabeli Ekstraklasy zajmuje dopiero szóste miejsce, ale strata do podium wynosi raptem dwa punkty.

Na finiszu zmagań zespół ze stolicy zmierzy się na wyjeździe z Lechem Poznań, Wartą Poznań oraz przed własną publicznością z zagłębiem Lubin.