Ojciec de Jonga: Nie sądzę, żeby Frenkie odszedł z Barcelony, ale telefony były

2021-12-13 21:51:11; Aktualizacja: 2 lata temu
Ojciec de Jonga: Nie sądzę, żeby Frenkie odszedł z Barcelony, ale telefony były Fot. Christian Bertrand / Shutterstock.com
Kamil Freliga
Kamil Freliga Źródło: Algemeen Dagblad

John de Jong, ojciec pomocnika FC Barcelony Frenkiego, udzielił wywiadu holenderskiemu dziennikowi „Algemeen Dagblad”. Został spytany między innymi o przyszłość swojego syna.

Piłkarz, który w 2019 roku trafił na Camp Nou z Ajaksu Amsterdam za ponad 80 milionów euro, nie spełnia oczekiwań kibiców i ekspertów. Jego ostatnie występy są słabe recenzowane zarówno w Hiszpanii, jak i ojczyźnie, gdzie nadal wierzy się w ogromny potencjał 24-latka. 

Ojciec pomocnika bagatelizuje słabe oceny, które jego synowi przyznają dziennikarze sportowych gazet.

– Czasami Frenkie dostaje „czwórki”. Tak już będzie. Istotne jest tylko to, co jego grze myśli trener - powiedział John, który nie sądzi, żeby pomocnik Barçy miał niedługo zmienić pracodawcę, choć potwierdza zainteresowanie kilku innych klubów.

Wśród nich najczęściej wymienia się Bayern Monachium i Manchester United.

– Tam jest często zła brzydka pogoda – odpowiedział Holender. 

– Oczywiście, chodzi głównie o piłkę, ale to też ma znaczenie. Wiem, że Barcelona potrzebuje pieniędzy i dobra oferta mogłaby jej bardzo pomóc, ale nie sądzę, żeby coś się wydarzyło w najbliższym czasie. Przyznaję jednak, mieliśmy telefony od pięciu topowych europejskich drużyn.

Po ligowym spotkaniu z Villarrealem, o planach wobec Frenkiego de Jonga wypowiedział się też nowy trener „Blaugrany” – Xavi.

– Chcemy, żeby Frenkie był tutaj szczęśliwy. To nasz cel. Bardzo potrzebujemy gracza o jego charakterystyce. Zdecydowanie nie znajduje się na liście transferowej, wręcz przeciwnie. Plan jest taki, żeby został i stał się jeszcze lepszy - mówił były opiekun Al Sadd, ale było to przed tym, jak hiszpańskie media doniosły o trójce nietykalnych piłkarzy, których wskazał, a w której Holendra nie było.

Dla jego ojca niezwykle ważnym aspektem musi być pogoda, bo mówił o niej też, opisując uroki życia swojego syna i jego partnerki w stolicy Katalonii.

– Młoda para właśnie remontuje nowy dom. Bliżej stadionu. Dobrze się bawią w Barcelonie. Żyje się tam świetnie, sam często tam bywam. Nawet teraz w słońcu potrafi tam być 16 stopni Celsjusza. 

– La Rambla [najsłynniejsza ulica - dop. red.] jest już tylko cieniem dawnej świetności. To miasto ma o wiele więcej do zaoferowania. Czasem przed meczem siadam sobie na tarasie i patrzę na tłumy kibiców. Wielu z nich ma koszulki z nazwiskiem de Jong. Katalończycy szaleją na punkcie de Jonga. Wtedy zawsze muszę się uszczypnąć. Czy to w ogóle możliwe?! – mówił ojciec byłego pomocnika Ajaksu.

Ten rozegrał w obecnym sezonie 19 meczów we wszystkich rozgrywkach. Strzelił gola i zanotował dwie asysty.