Olimpia Elbląg okradziona. Klub stracił sprzęt warty kilkadziesiąt tysięcy złotych

Piłka nożna przeżywa olbrzymi kryzys przez panującą pandemię koronawirusa. Niektórzy wykorzystują ten trudny dla wszystkich czas do wzbogacenia się czyimś kosztem. Boleśnie przekonała się o tym na swojej skórze Olimpia Elbląg.

Drugoligowy klub był zamieszany w walkę o wywalczenie awansu na zaplecze Ekstraklasy przed przerwaniem rozgrywek. Po 22. rozegranych kolejkach zajmował wysokie piąte miejsce w tabeli gwarantujące udział w barażach o uzyskanie promocji do 1. ligi.

Drużyna z województwa warmińsko-mazurskiego może mięć w niedalekim czasie olbrzymi problem z utrzymaniem tej pozycji w przypadku wznowienia rywalizacji nie tylko ze względów finansowych.

Olimpia Elbląg zdążyła poinformować przed kilkoma dniami o uruchomieniu zbiórek na rzecz utrzymania pierwszego zespołu oraz akademii i liczyła w tym aspekcie na duże wsparcie kibiców, a teraz będzie potrzebowała go jeszcze bardziej. Wszystko przez osoby, które postanowiły wykorzystać nadarzającą się okazję do okradzenia drugoligowej ekipy z cennego sprzętu z ośrodka treningowego.

„Jest to dla nas wszystkich trudny czas, w którym odbywamy społeczną kwarantannę, jednoczymy się w myśl lepszego jutra i stajemy się odpowiedzialni za dobro ogółu. Pamiętajmy jednak o zabezpieczeniu i monitorowaniu swojego mienia, które znajduje się poza miejscem naszego zamieszkania.

Ku przestrodze, na domiar złego, na przestrzeni kilku dni ktoś wykorzystał chwilę naszej nieuwagi i włamał się na teren ośrodka treningowego przy ul. Moniuszki 29. Straty materialne możemy policzyć w kilkudziesięciu tysiącach złotych. Straciliśmy sprzęt treningowy, piłki, narzędzia do pielęgnacji boisk i wiele innych, cennych rzeczy. Niech te zdarzenie będzie dla Was sygnałem do trzymania się na baczności. Zabezpieczajcie swoje domy, działki, ogrody, garaże oraz inne miejsca, bo jak widać złodzieje nie mają sumienia, nawet w obliczu panującej sytuacji epidemiologicznej” - czytamy w komunikacie opublikowanym przez klub.