Olympique Marsylia u progu kadrowej rewolucji. Dwie gwiazdy nie widnieją w planach nowego prezesa
2021-03-07 09:36:08; Aktualizacja: 3 lata temuPrezes Pablo Longoria zamierza przeprowadzić gruntowną przebudowę pierwszego zespołu Olympique'u Marsylia przed startem nowego sezonu. Ta ma wiązać się między innymi z daniem wolnej ręki na poszukiwanie nowych pracodawców przez Dimitriego Payeta czy Steva'a Mandandę - informuje „L'Équipe”.
Drużyna ze Stade Vélodrome boryka się już od pewnego czasu ze sporymi problemami finansowymi i nie może sobie pozwolić na wykonywanie zbyt ryzykownych ruchów transferowych na rynku.
Z tego też powodu przed startem obecnego sezonu z funkcji dyrektora sportowego francuskiego klubu zrezygnował Andoni Zubizarreta, który był głęboko rozczarowany koniecznością ciągłego budowania konkurencyjnej drużyny w oparciu o niezbyt duże możliwości.
W zaistniałej sytuacji właściciele zespołu z Ligue 1 postanowili zatrudnić na jego miejsce Pablo Longorię, który pokazał w przeszłości, że dobrze odnajduje się w takich trudnych warunkach i może sprostać postawionemu przed nim zadaniu.Popularne
Od tego momentu w szeregach Olympique'u Marsylia działo się wiele złych rzeczy, które doprowadził do ataku na ośrodek treningowy drużyny przez chuliganów domagających się odejście dotychczasowego prezesa - Jacquesa-Henriego Eyrauda oraz zrezygnowania z funkcji szkoleniowca przez André Villasa-Boasa po wydarzeniach mających miejsce w ostatnim dniu zimowego okna transferowego.
Amerykański właściciel OM zdecydował się po takim przebiegu zdarzeń wdrożyć plan naprawczy w postaci zatrudnienia Jorge Sampaolego w miejsce Portugalczyka i powierzenia funkcji prezesa Longorii.
Dziennikarze „L'Équipe” przekonują, że Hiszpan zabrał się ostro do pracy na tym stanowisku i przygotowuje nowe rozdanie w zespole, które ma wiązać się z rozstaniem z nawet kilkunastoma zawodnikami przed startem następnego sezonu.
Wśród graczy niewidniejących w jego planach znajdują się między innymi legenda klubu - Steve Mandanda oraz jedna z jego wiodących postaci w ostatnich latach - Dimitri Payet.
Obaj piłkarze przedłużyli ostatniego lata swoje umowy z drużyną do 30 czerwca 2024 roku na gorszych warunkach finansowych, aby móc w dalszym ciągu wspierać ekipę ze Stade Vélodrome w walce o ustabilizowanie jej pozycji na krajowym oraz europejskim podwórku. Ponadto otrzymali gwarancję pozostania w klubie w przypadku przedwczesnego zakończenia karier. Drugi z wymienionych graczy miał w takim przypadku objąć funkcję dyrektora sportowego.
Te oraz inne zapisy widniejące w kontraktach francuskich piłkarzy nie przypadły do gustu nowemu prezesowi, który wyraził otwartość na pozbycie się blisko 34-letniego skrzydłowego i blisko 36-letniego bramkarza po zakończeniu trwających rozgrywek.
Ponadto Longoria przygląda się uważnie zawodnikom z wygasającymi umowami i nie zdecyduje się na aktywowanie klauzuli wykupu zawartej w kontrakcie wypożyczonego z Bayernu Monachium - Michaëla Cuisance'a. Hiszpan będzie chciał za to zatrzymać swojego rodaka - Pola Lirolę, który trafił do OM zimą z Fiorentiny.
Nowy prezes Olympique'u Marsylia nie zamierza także za wszelką cenę blokować transferów najbardziej wartościowych graczy znajdujących się w obecnej kadrze. Dlatego w przypadku otrzymania atrakcyjnej oferty zgodzi się na rozstanie z Boubacarem Kamarą.
***
Prezes Marsylii o Miliku: Mamy kontrolę nad jego przyszłością