Osobisty wpis Jana Biegańskiego. „W jednej chwili wszystko się zatrzymało”

2025-12-11 18:57:11; Aktualizacja: 44 minuty temu
Osobisty wpis Jana Biegańskiego. „W jednej chwili wszystko się zatrzymało” Fot. Pogoń Szczecin
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Jan Biegański [Instagram]

Reprezentujący barwy Pogoni Szczecin Jan Biegański opublikował w mediach społecznościowych wiadomość odnoszącą się do tego, co w ostatnim czasie się u niego działo, nie tylko jeśli chodzi o wydarzenia boiskowe.

Jan Biegański to były zawodnik GKS-u Tychy oraz Lechii Gdańsk, który w poprzednim roku zdecydował się na przenosiny do Turcji i podpisanie kontraktu z Sivassporem. W jego trykocie wziął udział w 11 meczach tamtejszej ekstraklasy, borykając się w międzyczasie z problemami zdrowotnymi.

Latem wrócił do kraju i jeśli chodzi o jego dotychczasowy pobyt w szeregach Pogoni Szczecin, na razie pojawił się dziewięć razy na boiskach Ekstraklasy. Dorzucił do tego mecz w Pucharze Polski. W tej pierwszej zdarzało mu się siedzieć na ławce rezerwowych kilka razy z rzędu.

Po ostatnim spotkaniu „Dumy Pomorza” w tym roku 23-latek opublikował pewną wiadomość na Instagramie.

„Ten rok wywrócił moje życie do góry nogami. Straciłem drugiego brata i w jednej chwili wszystko się zatrzymało. Musiałem zmierzyć się z bólem, który rozrywa od środka… i z samym sobą. To była najtrudniejsza walka, jaką kiedykolwiek stoczyłem.

Do tego operacja, po której nie wiedziałem, czy jeszcze wrócę na boisko. A jednak wróciłem. Każda minuta gry była dla mnie jak pierwszy oddech po długim zanurzeniu — dowód, że nawet z najciemniejszego miejsca można wyjść, jeśli się nie poddasz.

Jestem wdzięczny za wszystko, co mnie spotkało. Nawet za te najcięższe momenty, bo to one zbudowały we mnie siłę, o której wcześniej nie wiedziałem.

Dziękuję wszystkim, którzy byli przy mnie, kiedy mój świat się rozsypywał. W takich chwilach naprawdę widać, kto zostaje.

I chcę też podziękować kibicom — za wsparcie, za wiarę, za obecność. To naprawdę czuć. I wiem jedno: będzie lepiej. Musi być. Ale tylko wtedy, gdy trzymamy się razem.

Wierzę, że Bóg prowadzi mnie dalej — nawet jeśli czasem tego nie rozumiem.

Każdy z nas ma swoje bitwy. Jeśli jesteś w środku swojej — nie poddawaj się. Nie jesteś sam. I Won.

PRAY& WORK

2026 - Im coming” - napisał piłkarz.

Jego drużyna aktualnie zajmuje 10. miejsce w tabeli Ekstraklasy.