Paixão zostaje we Wrocławiu
2015-01-13 22:14:33; Aktualizacja: 10 lat temu
Marco Paixão nie odejdzie w przerwie zimowej z Wrocławia, ponieważ dał słowo trenerowi Śląska Tadeuszowi Pawłowskiemu.
Kontrakt snajpera drużyny wicelidera T-Mobile Ekstraklasywygasa pod koniec czerwca, co oznacza, że teoretycznie może szukać już sobienowego pracodawcy na przyszły sezon. Nie wiadomo, czy jego wygasająca umowazostanie przedłużona, ponieważ Portugalczyk domaga się sporej podwyżki.
Obecnie zarabia w Śląsku około 40 tysięcy złotychmiesięcznie. Agent Paixão twierdzi, że jego klient zgodziłby się na nową umowę z wrocławskimklubem pod warunkiem, że na mocy nowego porozumienia otrzymywałby 350 tysięcyeuro rocznej pensji. Warunki te wydają się być nie do zaakceptowania przezdziałaczy klubu. Ręce zaciera już Lechia Gdańsk, która wyraża poważnezainteresowanie tym piłkarzem.
Wydaje się jednak, że Paixão dokończy rozgrywki w barwachdrużyny Śląska Wrocław. Portugalczyk miał zapewnić trenera TadeuszaPawłowskiego, że ten może na niego liczyć w rundzie wiosennej polskiej Ekstraklasy.Popularne
- Oczywiście, gdyby miał odejść już teraz, konieczniemusiałbym jeszcze przed wyjazdem na zimowy obóz do Turcji znaleźć jegonastępcę. Istotne było dlatego, by wiedzieć, jakie plany ma Marco, niezależnie od tego,czy są one po mojej myśli. Na szczęście rozwiał moje wątpliwości. A gdziebędzie grał w przyszłym sezonie? Nie mam już na to żadnego wpływu - powiedział TadeuszPawłowski w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
30-letni snajper zaliczył tylko dwa występy ligowe (jedengol) w czasie pierwszej części sezonu, co było spowodowane leczeniem kontuzji kostki, której nabawił się w okresie przygotowawczym.
W Śląsku występuje również jego brat bliźniak Flavio,którego kontrakt z klubem jest ważny jeszcze przez rok. Niewykluczone, że przezwzgląd na niego Marco zdecyduje się jednak kontynuować swoją karierę w drużynie "Wojskowych".