Paris-Saint Germain niczym Manchester City
2011-06-12 11:27:16; Aktualizacja: 13 lat temuParis-Saint Germain był oceniany przez współczynnik UEFA najlepszym klubem w Europie podczas niezwykłego okresu lat 90., kiedy trzon drużyny stanowili tacy gracze jak George Weah, David Ginola i Nicolas Anelka.(...)
W Paryżu zacierają ręce, gdyż pod koniec maja większość akcji w klubie przejął Qatar Investment Authority, który już obiecuje wielkie transfery tego lata, zamierza na nie przeznaczyć około 50 milionów euro. Nieuchronnie, sytuacja ta doprowadziła media do przewidywania prawdziwej lawiny potencjalnych celów transferowych paryskiego klubu, a spora większość z nich to uznani futboliści na całym świecie.
Z piłkarzy, których będzie chciał zakontraktować Paris-Saint Germain, nie ma chyba popularniejszych od Samuela Eto'o i Diego Forlana, to z kolei spowodowało, że ucichła sprawa sprowadzenia Dimitara Berbatova z Manchesteru United.
Aż ciśnie się na usta porównanie do Manchesteru City. Podobnie jak "The Citizens", paryżanie będą mieć początkowo spore problemy z zachęceniem do gry u siebie graczy ze światowej czołówki (takich jak Eto'o) ze względu na brak występu w Champions League. Urugwajczyk Forlan jest bardziej realnym celem, gdyż ostatnio stracił miejsce w składzie Atletico Madryt i wciąż szuka formy z mistrzostw świata w RPA.
Próbując zbudować globalną rzeszę fanów, mówi się, że PSG będzie sprowadzać piłkarzy z każdego zakątka świata. Paryż jest miastem z wielkim uznaniem na Dalekim Wschodzie, a podobno w celu zbudowania wsparcia w Japonii, katarscy właściciele spróbują sprowadzić Shinjiego Kagawę i Keisuke Hondę. Perspektywa zdobycia rozgrywającego Borussii Dortmund jest z pewnością ekstremalnym zadaniem, gdyż dla mistrza Niemiec zawodnik jest bezcenny, a on sam dobrze czuje się w Dortmundzie, poza tym zagra w Lidze Mistrzów. Honda, którego nie zacytowano, gdy wyrażał swoje niezadowolenie z gry w CSKA Moskwa, wydaje się łatwiejszym celem do zdobycia.
Tymczasem meksykański bramkarz Guillermo Ochoa, który był łączony z przejściem do Francji, został zawieszony za stosowanie clenbuterolu i raczej nie przejdzie do PSG, tym bardziej, że właśnie potwierdzono transfer Nicholasa Doucheza, który przyszedł za darmo z Rennes.
Wraz z rozpoczęciem "na dobre" okna transferowego, PSG nie będzie mieć żadnych wątpliwości by kontraktować całą serię piłkarzy. Kwestia, jak szybko będą brali udział w oknie transferowym, jest bardzo sporna, po tym jak niedawny guru w sprawach transferowych, Alain Roche, został wyrzucony z klubu. Prawdopodobnie klub chce zaproponować jego posadę Claude'owi Makelele, by pozwolić mu wciąż angażować się w sprawy klubu po zawieszeniu butów na kołku w tym roku.
Autor: Karol Wojnarowski