Patryk Klimala z jasnym życzeniem na lato. „Śmieszą mnie te komentarze”

2025-02-19 14:03:17; Aktualizacja: 1 dzień temu
Patryk Klimala z jasnym życzeniem na lato. „Śmieszą mnie te komentarze” Fot. Sydney FC
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Kanał Sportowy

Patryk Klimala po zderzeniu ze Śląskiem Wrocław musiał poszukać sobie nowego miejsca. Wybrał Sydney FC i dzisiaj z pewnością tego nie żałuje. Napastnik na Kanale Sportowym opowiedział o kulisach wypożyczenia.

Transfer Klimali do Śląska był naprawdę dużym wydarzeniem. Wydawało się, że wrocławski klub wzmocnił swój skład i zapewnił sobie znacznie wcześniej godne zastępstwo dla Erika Expósito.

Bańka prysnęła błyskawicznie. Po rozegraniu zaledwie jedenastu spotkań 26-latek został skreślony przez Jacka Magierę. Następny sezon rozpoczął w trzecioligowych rezerwach.

Dla wrocławian był to ogromny problem. Na kontrakcie zapewnił byłemu graczowi Celticu spore pieniądze. Na dodatek miał w nim widnieć wysoki bonus od zdobytych goli.

W końcu Klimala, nie mając zbyt wielu opcji, zdecydował się na wypożyczenie do Sydney FC. Na australijskiej ziemi radzi sobie bardzo dobrze - w 21 meczach zaliczył dziesięć trafień i pięć asyst.

Na Kanale Sportowym 26-latek dał do zrozumienia, że latem zamierza wrócić na wyższy poziom.

- Odrzuciłem ofertę, którą on mi przyniósł na stół. Samemu Sydney odmawiałem cztery razy. Po wywiadzie Davida Baldy, który stwierdził, że muszę rozegrać dziesięć procent meczów, inaczej mogą mi rozwiązać kontrakt. Wtedy podjąłem decyzję, że to wypożyczenie będzie zabezpieczeniem dla mnie, że nie rozwiążą mi kontraktu za rok. Nie było innych opcji, zostało mi tylko Sydney FC - wyjaśnił Klimala.

- Śmieszą mnie komentarze, że klimat mi sprzyja. Nikt nie mówi, że fajną robotę robię, tylko mi klimat sprzyja. Mam nadzieję, że trafię do takiego samego klimatu latem - dodał.

Kontrakt Klimali ze Śląskiem wygasa 30 czerwca 2027 roku.